Na torze (140) | Na drodze (96) | W garażu (94) | Wydarzenia (66) | Poza autem (34) | Testy aut (20) | Karting (16) | Testy (14) |

Deszczowa jazda na 4. rundzie SuperOES Tor Kielce 2014

Moje 21. miejsce to dobra pozycja jako wyjściowa do uzyskiwania lepszych rezultatów. Teraz można ścigać się z konkretnymi osobami a nie tylko samemu ze sobą w walce o Top40 ;)

Ogólna relacja z imprezy, lista z wynikami, zdjęcia aut innych uczestników są w materiale pt. Deszczowa 4. runda SuperOes Kielce 2014.

Tak na dobrą sprawę te 21. miejsce nie jest złe jak na prawie 120 startujących ale liczyłem na lepszy wynik. W taką pogodę jadąc autem z napędem na wszystkie koła mogłem bez problemu wyprzedzić zdecydowaną większość osiek, czy to FWD czy tym bardziej RWD. W przypadku 4x4 już tak łatwo nie było ale tutaj miałem małą nadzieję, że nie wszyscy będą mieli opony na deszcz i zarazem podczas deszczu duże różnice w mocy nie będą zbyt istotne. Okazało się, że praktycznie wszyscy mieli odpowiednie opony i na dodatek układ próby był płynny, względnie prosty więc przewaga na silniku prosto przekładała się na czasy okrążenia. Chyba muszę poczekać aż spadnie śnieg, może wtedy będzie "po mojemu".

Podsumowując, swojej klasy nic nie zawojowałem, zajechałem na 12. miejscu. Dodatkowo wyprzedziły mnie trzy auta RWD i sześć FWD. Wszyscy przede mną mieli dobre opony, ci co byli niedaleko za mną też. Nie wyprzedziło mnie żadne auto z klasy III czy II co też potwierdza, że układ próby faworyzował mocniejsze auta.

Poniżej mój onboard z najszybszej próby, z komentarzem wyświetlanym na nagraniu...



Moje niezbyt udane wyprzedzanie podczas przejazdu treningowego...

Chyba największy błąd jaki tutaj popełniłem to taki, że zamieściłem to nagranie w internetach :]



Wyniki Top30 na 4. rundy SuperOes Kielce 2014

Jak na wstępie wspominałem, 21. miejsce to dobra pozycja jako wyjściowa do uzyskiwania lepszych rezultatów. Klasa II i III jest już za mną, z RWD przede mną tylko najszybsi w tej klasie, pozostaje kilka aut FWD oraz Evo i Imprezy. Jest już w miarę ciasno, tj. można ścigać się z konkretnymi osobami a nie tylko samemu ze sobą gdzieś tam w środku tabeli.

Gdyby do końca sezonu wszystkie imprezy odbywały się w deszczowych warunkach to celowałbym w okolice zawodników zaznaczonych na wynikach na zielono. Całą trójka jechała w miarę równym tempem w każdej z prób, nie mieli progresu więc domniemam, że jest to ich właściwe tempo, gdyby odbyła się kolejna próba to najprawdopodobniej uzyskaliby podobny wynik.

Dlaczego miałbym mieć szansę? Ich czasy mieściły się w przedziale 2:08 - 2:10. Mój najszybszy przejazd to 2:13,70 uzyskane w ostatniej próbie. Też w tej próbie dobrałem sobie właściwe ciśnienie na deszcz, tj. 2,2 z przodu i 1,8 z tyłu. Na dodatek zrobiłem kilka banalnych i czasochłonnych błędów. Na moje oko bez problemu poprawiłbym ten czas i docelowo (zakładamy, że deszcze padałby do końca sezonu) mógłbym uzyskać czasy rzędu np. 2:12 czyli o 1,7 sek. szybciej. To taki plan minimum, możliwe, że pojechałbym jeszcze szybciej. 2:12 to dalej 2-4 sek. wolniej niż wspomniana trójka. Wtedy założyłbym fachowe opony na deszcz czyli takie jakie mają "wszyscy". I teraz najważniejsze pytanie, czy fachowe opony są na tyle fachowe aby pozwoliły nadrobić te 2-4 sek. względem drogówek?

Na niebiesko zaznaczone są czasy przejazdu dwóch zawodników którzy jechali tym samym autem i zmieniali co próbę opony na coraz lepsze. Na początku wcale nie jechali na oponach na suchą nawierzchnię. Ostatecznie poprawili się o 11 i 14 sek. na jednej próbie! Oczywiście nie mogę zakładać, że i ja miałbym taki progres ale chyba na te 2-4 sek. mógłbym liczyć? inaczej deszczówki nie miałaby żadnego sensu skoro nie da się na nich jechać szybciej niż na drogówkach.



Opona Continental ContiSportContact 5 na 3. runda SuperOes Kielce 2014

Ja jechałem na drogówkach, Continental ContiSportContact 5, które to na moje oko są najlepszymi zwykłymi oponami na padający deszcz, nie wiem jakie mogłyby być lepsze. Pomijam jakieś specyficzne opony deszczowe ale z homologacją które szybko zedrą się na w lecie na suchej nawierzchni. ContiSportContact 5 sprawdziłem już w boju podczas deszczowego Tor Poznań Track Day gdzie właśnie tylko mocne auta na profesjonalnych deszczówkach były szybsze.

Ciekawostką jest to, że na tych oponach wcale nie jedzie się szybciej gdy zaczyna przysychać. Nie wiem dlaczego ale musi być już dość sucho aby szybciej jechać niż po zupełnie mokrej nawierzchni. Dlatego wolałem aby cały czas padało bo inaczej inni przyspieszyliby a ja zostałbym w tym samym miejscu. Takie zachowanie tych opon zaobserwowałem podczas wspomnianego wyżej Tor Poznań Track Day jak i na deszczowym treningu na torze w Lublinie. Continental ContiSportContact 5 są dobre gdy jest dużo wody na drodze.

Drugą ciekawostką jest to, że po jeździe na torze muszę jechać do wulkanizacji aby mi te opony ponownie wyważono (bicie na kierownicy). Mimo, że padał deszcz, mimo, że przejechałem raptem z 10 km po torze to na wulkanizacji wyszło, że każde koło trzeba było wyważyć, najbardziej przednie prawe bo na to koło było najwięcej hamowań. Jakieś takie delikatne są te opony.

Opona Continental ContiSportContact 5 w Audi A4

Do tej pory przejechałem na nich z 8 tys. km, niewiele bo kupiłem je rok temu i jeździłem tylko kilka miesięcy. Teraz mają 6,6 i 6,5 mm bieżnika. Boki mają jak nowe, nie zdarte, jakby nie w moim stylu :) ale to dlatego, że jeżdżę na nich po torze tylko podczas deszczu i do tej pory tylko trzy razy miałem taką okazję. Na moje oko niezbyt się nadają na suchy tor, ja bym je za szybko zużył.

Jeszcze w temacie drogowych opon na deszcz, zaskoczony byłem dobrym czasem przejazdy naLeśnika na torze w Lublinie na Bridgestone Potenza Adrenalin RE002 który na poniższym nagraniu uzyskał czas w okolicach 1:10 a mówił, ze jechał jeszcze szybciej. Jest to baaardzo dobry wynik, na moje oko zupełnie nie do uzyskania na RE050 nie mówiąc o RE070 z STI. Nie mam tych opon aby je sprawdzić ale jeżeli trafi się jeszcze jakiś jeden zawodnik mający te opony i szybko jadący w deszczu to będę pisał, że Continental ContiSportContact 5 są najlepsze razem z Bridgestone Potenza Adrenalin RE002.



Powrót na tor w Kielcach...

Tablica z wynikami na 3. runda SuperOes Kielce 2014

Zrobiłem sobie na pamiątkę zdjęcie z bieżącymi wynikami w których jestem widoczny na pierwszym ekranie ;) Moja klasa startuje jako pierwsza, w klasie jest kilkunastu zawodników, ja jestem jednym z najwolniejszych więc jak wrócę już z przejazdu, dojdę do monitora to jestem już w tyle i nie łapię się do tej pierwszej 12-tki na ekranie. A tu proszę, prawie 30 zawodników na mecie a ja cały czas wysoko :)



Deszczowa 4. runda SuperOes Kielce 2014

Cały dzień mocno padało ale statystyczne szanse na deszcz w kolejnych rundach są niewielkie. W moim kalendarzu w ciągu sezonu zdarzają się tylko 2-3 imprezy w deszczu na kilkanaście rozgrywanych podczas słońca. Z tego względu rozważania z tego materiału będą musiałby pozostać teoretycznymi, nie uda mi się poprawić czasów przejazdy w deszczu, nie pojadę szybciej na deszczowych oponach bo nie będzie takiej okazji.



Za deszczem płakać nie będę bo sprawiłem sobie slicki...

Gładka opona slick Michelin

Komentarze (10) skocz na koniec

tomek, 2014-06-23, 12:02
Powiedz mi jest sens jechac fdw na mokre kielce czy bez sensu???
civic fn2 bez szpery ostatnio na jestrzbiu temp 26stopni z zakrtow 50km/h wyjscie 2 bieg i opony piszczaly caly czas a prostej kierownicy (opona fedral rsr ) to w deszczu niema opcji sie wyzbierac nawet przy 80na 3 biegu
, 2014-06-23, 12:54
@tomek, gdyby był sens jechać tylko w najlepszej konfiguracji to by na starcie imprezy nie było 100 zawodników tylko 15 ;) a z tej 15-tki to też pewnie połowa by twierdziła, że można było lepiej się przygotować...

ja mam nadzieję, że już deszcz nie będzie padał do końca sezonu bo chciałbym pojeździć na slickach... zostało raptem 3-4 imprezy, później będzie zimno, śnieg, itd..
Michał, 2015-01-26, 20:37
A ja odkopie temat. Na czym jechałeś sobotnie Kielce ? (24.01)
Ja się męczyłem w tym deszczu na slicku PROFILa , bo innych opon nie mam :) .
Patrzyłem na twoje Audi i zastanawiałem się na jakich oponach jechałeś ?
, 2015-01-26, 20:43
Teraz (1. runda 2015) jechałem na profi-deszczówkach Michelin P2G (wyścigowe), są bardzo dobre, ja nie słyszałem o niczym lepszym. Rozmiar 24/64/18.

tutaj relacja z tej rundy i zdjęcie opon:
http://www.spalacz.pl/1-runda-superoes-tor-kielce-2015
Michał, 2015-01-26, 21:16
Że tak powiem * tak żem czuł * bo na torze kartingowym latałem jak *żyd po pustym sklepie * a TY widziałem jechałeś jak po sznurku. Choć mamy zupełnie inne auta bo ja mam FWD to widać że opona , prócz umiejętności to 70% sukcesu.
A masz przetestowany jakiś konkretny model na deszcz ale z HOMO *E* ? Np. EXTREME VR1 czy PROFIL TORNADO , TOYO R1R itp. ?
U mnie w Krakówku wszyscy jeżdzą na TOYO R1R ale coś mi się nie widzi ta opona bo wg. mnie jest zbyt uniwersalna.
Ja startuje w KJS , a tam musi byc opona *E* , niestety wyścigówki na nic mi się nie zdadzą.
, 2015-01-26, 21:47
Mi wydaje się, że z homologacją E to te Continental ContiSportContact 5 byłyby dobre gdyby było ślisko i tak mokro jak na dzisiejszej rundzie. Jeżeli nie byłoby wody do odprowadzania a po prostu wilgotno i dało się trochę dogrzać oponę to jechałbym na oponach pokroju Michelin Pilot Super Sport czyli już oponie bardziej w kierunku semi-slick a nie deszczów.

Na TOYO R1R nigdy nie jeździłem ani nie pamiętam nikogo kto miałby takie opony aby porównać jego jazdę ze mną więc nie potrafię nic powiedzieć ale tak na czuja to to co wyżej, w moim aucie na dużym deszczu szybciej pojechałbym na Conti5 a na przysychającej i suchej nawierzchni na PSS. Nie wiem jak w innych autach z innymi napędami, ja biorę zawsze te same opony na obie osie i nie mam problemu z dogrzaniem bo auto ciężkie, zarazem opony do mojego auta są dość, tj. 225-245 mm.

Tutaj pisałem o tych oponach podczas jazdy na mokrej nawierzchni:
http://www.spalacz.pl/deszczowe-porownanie-opon-na-torze-w-lublinie

Przy czym nie wiem co bym zrobił gdybym miał brać udział w imprezach z oponami z homologacją E, tzn. raczej szkoda by mi było kupować nowe wspomniane opony tylko na tor bo są dość drogie. Te Continentale szybko się niszczą na torze, bieżnik łatwo schodzi, po każdej jeździe po torze musiałem jechać na wyważenie kół, z PSS było wszystko w porządku pod tym względem ale sama ta opona jest dość twarda i nie podoba mi się za bardzo jazda po drodze na dłuższą metę bo telepie, komfort mizerny w moim aucie. A na koniec się rozleciały :) ale to z mojego błędu, za bardzo z ciśnieniem schodziłem aby oponę lepiej dogrzać...
http://www.spalacz.pl/o-oponach-michelin-pilot-super-sport
oraz
http://www.spalacz.pl/koniec-zycia-opon-michelin-pilot-super-sport
Michał, 2015-01-26, 21:56
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Pytałem też dlatego , bo pierwszy wśród amatorów a trzeci w generalce (WASZKA) jechał na EXTREMACH VR 1 , więc myślałem że ty tez na nich śmigasz . Pooglądam Twoje relacje , wnioski muszę wyciągnąć sam . Pozdrawiam i do zobaczenia w Kielcach :)
, 2015-01-26, 22:23
Nie zwróciłem na to uwagi ale skoro zajechał tak wysoko to te EXTREME VR1 muszą też być dobre bo inaczej by został łatwo pokonany przez zawodników którzy byli za nim a mieli P2G czy podobne. Ciekawy jest też bardzo dobry wynik na ostatniej próbie gdzie była najbardziej mokro bo padał już deszcz, i tylko 2 sek. straty do prowadzącego gdy wcześniej było to nawet 8 sek.

Przy czym rozważając opony trzeba wiedzieć, że też dużo zależy od auta, przy 4x4 jest generalnie łatwiej bo z dogrzaniem nie ma takich problemów jak w ośkach, i oczywiście odpychanie jest z obu osi więc nawet jak jest ślisko to się da napędzać.
Michał, 2015-01-26, 22:32
Dlatego kombinuje z różnymi mieszankami na osiach ale na razie budżet pozwala na drugi komplet i tyle :(
Chyba pomajstruje i kupie dwa EXTREMY bo są podobno mega miękkie i dwie TOYO R1R które są twardsze a ten sezon pokaże czy to był dobry ruch.

Ta ostatnia próba to faktycznie zagadka bo dla mnie to była masakra , slick już w ogóle nie *działal* , wpieprzyłem się w szykane , a w lesie na tym spadaniu wjechałem na tarke i była walka o przetrwanie :)
Jeszcze raz pozdrawiam
, 2015-01-26, 22:42
Najlepiej macać opony i pytać na miejscu ;)

Też zawaliłem tą ostatnią próbę, chciałem utrzymać się w Top10 bo byłem na 9. miejscu przed tą próbą, tak chciałem szybko przejechać, że na oko to ze 3-4 sek. straciłem na różnych *dryftach* bo z driftem to nie miało za wiele wspólnego.

Napisz komentarz

Autor *

Strona

Komentarz *