Na torze (140) | Na drodze (96) | W garażu (94) | Wydarzenia (66) | Poza autem (34) | Testy aut (20) | Karting (16) | Testy (14) |

Kontrola trakcji i inne wyłączalne lub niewyłączalne systemy w Audi A4 (B8)

Logo ESP Electronic Stability Program

O tym jakie elektroniczne systemy można wyłączyć a jakie nie, co wtedy działa i nie działa w Audi A4 (B8) z napędem quattro.

Audi A4 B8 na śniegu Tor Lublin jazda bokiem

Na pytania dotyczące systemów w moim Audi A4 2.0 TFSI S-tronic (B8, 2010) z napędem quattro odpowiedzi udzielił mi pan Bartosz Kosowski, jako przedstawiciel Audi. Z odpowiedzi złożyłem poniższy akapit:

Możliwe jest całkowite wyłączenie systemu ASR i ESC. Przy czym nie wszystkie podsystemy da się wyłączyć przez wyłączeniu kontroli trakcji (ASR/ESC) bo zawsze działają takie systemy jak ABS, EBV, HBA, EDS a także tzw. elektroniczna blokada poprzeczna ("szpera"). Na suchej nawierzchnia elektroniczna blokada poprzeczna również działa, hamulce przyhamowują koła w nieodczuwalny dla kierowcy sposób.

Teraz już moje słowa. Pytanie przesłałem bo nie byłem pewny czy oby faktycznie wszystkie systemy hamulcowe działają oraz jak dokładniej jest z tą elektroniczną szperą. Co do korekty toru jazdy to było oczywiste, że da się ją wyłączyć i nic samo potajemnie nie kieruje autem.

Zatem jeszcze raz, wciskając przycisk ESP na 3 sek. da się wyłączać całkowicie kontrolę trakcji rozumianą jako stabilizację toru jazdy (ESC) oraz zapobieganie poślizgu kół, buksowaniu podczas napędzania (ASR). W praktyce oznacza to, że można swobodnie obracać autem w dowolnym kierunku, kręcić bączki, palić gumę, latać bokiem, wpadać w poślizgi i do rowu i w tym czasie nie ma żadnej korekty toru jazdy przez systemy.

Ze względu na to, że w Audi A4 jest stały napęd quattro z międzyosiowym samoblokującym mechanizmem różnicowym (TorSen) to kontrola trakcji pozostaje wyłączona cały czas bez względu na prędkość z jaką się poruszamy. W przypadku aut z napędem FWD kontrola trakcji powraca po przekroczeniu ok. 70 km/h a w przypadku napędu quattro ze sprzęgłem Haldex też powraca (tylko nie znam szczegółów... w Audi TT RS nie da się wyłączyć stabilizacji toru jazdy przy wyższych prędkościach...).

Poniżej jazda na mokrej nawierzchni przy wyłączonej kontroli trakcji ESP (ESC/ASR):

Teraz o tym czego wyłączyć się nie da czyli w skrócie o hamulcach oraz elektronicznej blokadzie mechanizmów różnicowych.

Co to ABS tłumaczyć chyba nie trzeba ;) Dodam tylko, że od dawien dawna montowane układy są dość skomplikowane i pozwalają na hamowanie każdym kołem oddzielnie z różną siłą. Dociążone koło hamowane jest mocniej, odciążone słabiej.

EBV czyli elektroniczny korektor siły hamowania to w zasadzie dodatkowa funkcjonalność ABS która dodatkowo koryguje hamowanie w zależności od obciążenia danej osi. System ten zapobiega np. nurkowaniu auta przy nagłym hamowaniu.

HBA czyli hydrauliczne wspomaganie hamowania, czyli gdy nagle, szybko depniemy w hamulec to pompa hamulcowa od razu hamuje z całą siłą a nie tylko proporcjonalnie do wciśniętego pedału hamulca.

Na koniec zostaje EDS czyli elektroniczna blokada mechanizmu różnicowego i elektroniczna blokada poprzeczna która jak domniemam ma dotyczyć przedniej osi. Nie bardzo wiem czym jedno różni się od drugiego, czy to to samo, czy jedno zawiera się w drugim ale owe systemy mają za zadanie elektronicznie blokować otwarte mechanizmy różnicowe jakie znajdują się w Audi A4, nawet w A4 z napędem quattro opartym na TorSen.

Legendarne Audi Quattro miało trzy mechanizmy TorSen (i inne konstrukcje). W moim A4 z tej legendy pozostał tylko jeden ale najistotniejszy bo między osiami dyferencjał TorSen. To i tak sporo bo w wielu Audi z napędem quattro nie ma już ani jednego takiego mechanizmu różnicowego.

Audi Sport quattro S1 z góry na Worthersee 2013

Blokowanie dyferencjałów w ramach działania EDS polega na hamowaniu rozkręcającego się koła co "samo z siebie" przenosi moment obrotowy na drugie koło w osi. Dopytałem czy blokowanie (tj. hamowanie) działa cały czas, nawet przy idealnie przyczepnej nawierzchni czy jedynie przy wyraźnych uślizgach, w jeździe prawie jak offroadowej, gdy koła mają różną przyczepność i odpowiedź jest taka jak zacytowałem, tj. działa to cały czas i nie da się tego nijak odczuć za kierownicą jak działanie np. ABS. Dodam jeszcze, że w instrukcji obsługi napisano, że EDS nie działa przy prędkościach powyżej 100 km/h oraz przestaje też działać gdy hamulce zaczynają się przegrzewać.

Na tym powinienem zakończyć tę notkę bo należałoby wgłębić się w temat napędu i mechanizmów różnicowych a wtedy musiałbym napisać coś złego o swoim A4 więc tego nie zrobię :) ale napiszę inaczej. Łagodnie mówiąc bieżąca generacja napędów quattro, nawet tych "prawdziwych" bo z TorSen między osiami nie zrobi z naszego Audi rajdówki właśnie ze względu na otwarty przedni oraz tylny dyferencjał.

Trochę mniej łagodniej mówiąc ale o innych autach ;) posiadacze aut z otwartymi mechanizmami różnicowymi ale "blokowanymi przez hamowanie" generalnie nie mają dobrego zdania o tym rozwiązaniu i dotyczy to zarówno FWD jak i RWD. Zwykle pojawiają się określenia jak czarna rozpacz, groch z kapustą, tam są drzwi, przeproś i idź sobie. To m.in. dlatego Megane RS z mechaniczną blokada mechanizmu różnicowego wygrywa wszelakie porównania na torze względem Golfów, które mają otwarty dyferencjał z hamulcową blokadą.

Nie będę oceniał napędów na wszystkie koła montowanych w innych autach bo pośrednio musiałbym napisać coś złego o swoim A4 ale powiem, że jednak w innych autach stosowane są różnorakie mechaniczne konstrukcje ograniczające "uciekanie" momentu obrotowego przez rozkręcające się koło w danej osi. Innymi słowy nie są stosowane zupełnie otwarte mechanizmy różnicowe jak w Audi.

Na koniec chyba najistotniejsze. Po wyłączeniu kontroli trakcji cały czas działa owa elektroniczna szpera, czyli hamulcowe blokowanie mechanizmu różnicowego. Co mi to daje? bo o to ile na tym zyskuję to jednak nie zapytam... pod kątem imprez na torze i w konkurencji z innymi autami, szczególnie mocnymi autami z napędem na wszystkie koła. Odpowiedź jest prosta, tj. daje mi to co powinno dawać czyli efekt blokowanych mechanizmów różnicowych i przynajmniej teoretycznie nie skreśla mnie na starcie w konkurenci z autami posiadającymi "mechaniczne" dyferencjały o ograniczonym poślizgu przy każdej osi. Sprawdza się to, jest to skuteczne ale niestety jest to "tylko tyle" a nie "aż tyle".

Ja na tym kończę ten materiał bo nie czuję się na siłach aby bronić tezy, że otwarte dyferenciały z hamulcowym blokowaniem są lepsze i dają przewagę nad mechanicznymi rozwiązaniami i zapewniają lepszą kontrolę nad trakcją auta. Mogę jedynie powiedzieć, że przynajmniej dzięki otwartym dyfrom spalanie w Audi jest niższe ;)

PS. Proszę jeszcze raz obejrzeć załączone nagranie. W pierwszym i ostatnim ujęciu obróciło mnie po hamowaniu na skręconych kołach podczas którego przednie lewe koło złapało przyczepną tarkę. W tym przypadku "dział" ABS na 100 proc! i inne hamulcowe systemy rozdzielające precyzyjnie siłę hamowania na każde koło. W środkowej scenie majtnęło mną "tak z jazdy" choć też z tarką pod kołem.

PS2. Oczywiście wszelakie rozważania na temat kontroli trakcji nic nie zmieniają w mojej sytuacji. Mam przycisk ESP i nie zawaham się go użyć ;] jeżeli ocenię, że zyskam na tym czasowo...

Komentarze (22) skocz na koniec

qwerty, 2013-11-15, 14:36
No nie bardzo w RS jest TorSen. W nowych RS jest już koronowy dyfer. RS5, RS6 i RS7 dokładnie.

Jeszcze jedno. W RS-ach z Haldexem da się wyłaczyć i nie powraca. Trzeba to tylko zrobić podczas wolnej jazdy. Wartości granicznej nie znam :)
EBV, 2013-11-15, 14:48
*System ten zapobiega np. nurkowaniu auta przy nagłym hamowaniu.*

coś nie tak ;) Chodzi o możliwie pełne wykorzystanie siły hamowania w zależności od obciążenia danej osi. Kiedy tył jest pusty, musi być hamowany dużo słabiej niż po obciążeniu. Kiedyś korektory były mechaniczne, teraz są częścią ABS, który odpowiednio dozuje ciśnienie. Ale nie ma to nic wspólnego z niwelowaniem nurkowania...
Eh, rozpisałem się ;), 2013-11-15, 14:52
Coś złego? Znaczy, że jak jedno koło z przodu i jedno z tyłu nie miałoby trakcji, a EDL wyłączyłby się z jakiegoś powodu, to auto stałoby w miejscu i radośnie kręciło kołami? ;)
, 2013-11-15, 14:53
@qwerty, dzięki, co do TorSen poprawiłem, co do RS Haldex to nie powraca czy nie znasz wartości granicznej? :) mi kolega w TT RS mówił, że mu powraca przy dużych prędkościach...

@EBV, zawsze to kojarzyłem z *nurkowaniem*, gdzieś w jakiejś instrukcji to przeczytałem, czy ktoś z *autorytetem* mi to wyjaśniał...

@Eh, myślę, że tak ;)
@spalacz, 2013-11-15, 14:57
http://www.youtube.com/watch?v=1Il0Rp-ktHQ

297 i wciąż off;)
, 2013-11-15, 15:00
Ale to jedynie ikonka off! gdyby auto wpadało w poślizg to aktywnie i wyczuwalnie (np. działanie ABS) korygowany byłby tor jazdy...
qwerty, 2013-11-15, 15:00
The Electronic Stabilization Program (ESP) can be switched off partially or entirely. In Sport mode, the engine does not intervene to monitor traction and, correspondingly, the brakes engage later than otherwise. In the second mode, the ESP is fully deactivated. - a to Audi pisze na temat ESP w TT RS.


Dobra, nie spamuję już ;) Tak czy inaczej fajny wpis na temat napędu. Krótki, rzeczowy i na temat.
, 2013-11-15, 15:04
Dobra, ja ma informacje nie ze swojej ręki tylko z pierwszej ręki posiadacza TT RS który mi powiedział, że bardzo chce ale nie może wyłączyć kontroli trakcji, tj. napadając w zakręty z dużymi prędkościami, z uślizgami kontrola trakcji mu działa.

Ale już nie mówmy o innych autach bo wychodzi z tego to samo co zwykle, tj. wszyscy dookoła wiedzą lepiej co ktoś ma a ten co ma ma zupełnie co innego :)
qwerty, 2013-11-15, 15:09
Wszystko dąży do tego, by elektronika była zawsze ON. W szeroko rozumianych, niesportowych Volkswagenach od któregoś roku (okolice 2009-2010 chyba) pełne wyłączenie stało się niemożliwe. Zostaje tryb sport, albo samoczynny powrót do ON. Porsche niby ma wyłączalne, ale w krytycznej sytuacji ESP i tak interweniuje (jest przywracane, gdy kierowca założy kontrę i hamulcem doprowadzi do włączenia ABS). Inne marki też idą tropem narzuconym przez UE.
, 2013-11-15, 15:21
Z drugiej strony nie ma co się dziwić bo w ruchu drogowym jest *tragedia* pod względem panowania nad autem i ESP jest w stanie wyratować od groma zdarzeń...
qwerty, 2013-11-15, 15:25
Firmy same próbują zniechęcać do wyłączania ESP. W niektórych modelach procedura startowa działa tylko w zdławionym ESP. Po pełnym wyłączeniu można się obejść ze smakiem.
Mowad, 2013-11-15, 19:28
A nie mozna by tak powyciagac kilku bezpiecznikow zeby w tych autach gdzie nie da sie calkiem wylaczyc to sie jednak udalo? :)
, 2013-11-15, 22:12
Pewnie się da... tylko ryzyko, że auto *strzeli focha* i zupełnie nie będzie chciało jechać ;) wrzuci jaki tryb serwisowy czy cokolwiek...
qwerty, 2013-11-15, 23:46
W Renacie jak wyjmiesz bezpiecznik od ABS (teoretycznie powinna pójść w cholerę cała elektronika, z dołączanym napędem jeżeli występuje - włącznie), wywala kontrolkę ABS na desce, komunikat w komputerze, ale wszystko działa. ABS też. Jak? Nie pytaj. Nie wiem :D

Słyszałem, że patentem na ESP, używanym w autach, gdzie wyłącznika nie ma, jest odłączenie sensora przeciążeń, który zwykle znajduje się w okolicach konsoli/tunelu. Ale nie weryfikowałem.
qwerty, 2013-11-15, 23:53
Ostatni post, obiecuję;-)

Legendarne Quattro i trzy dyfry. Rozumiem, że piszesz o rajdówce? Cywil miał otwarte dyfry. Za mądry nie jestem, więc sprawdziłem w sieci - twierdzą, że nawet nie torsenowe. A teraz z tego, co wiem. Tylny i środkowy z ręcznie sterowaną blokadą. Ich aktywacja była równoznaczna z wyłączeniem ABS, który można było też wyłączyć przyciskiem.

Pewnie wtedy powstały legendy, że ABS wydłuża drogę hamowania.
Dominik, 2013-11-16, 00:21
@Spalacz - co do tego nurkowania - nie wiem jak w Audi - ale w BMW (przynajmniej w zakrecie) za to jest odpowiedzialny dynamic drive - hydrauliczne stabilizatory poprzeczne

http://www.bwigroup.com/en/pshow.php?pid=25
, 2013-11-16, 01:26
@qwerty, tak, o rajdówce... jak swego czasu interesowałem się Audi Quattro to była jedna z tych legendarnych wersja, która miał trzy Torseny...
tylny dyfer ze stałą blokadą załączaną przyciskiem przyciskiem to jest nawet w Audi 80 quattro...

@Dominik, to nurkowanie to ja rozumiałem tak, że mimo całej konfiguracji auta i stabilizatorów i wszystkiego co tam jest domyślnie zrobione to w zależności od tego co później nakombinujesz przy załadunku auta (np. odchudzisz tył, wywalisz tylną kanapę, a posadzisz szwagra o masie 180 kg na prawym fotelu) to dzięki temu auto nie zanurkuje bo inaczej będą hamowane koła... ale chyba bardziej ten system ma znaczenie gdy właśnie nawali się za dużo do bagażnika, wtedy tylna oś będzie hamowana mocniej niż to wynika z *początkowych* ustawień w *zwykłym* korektorze, który też przecież jest...
qwerty, 2013-11-16, 08:37
@korektor....

Podtrzymuję swoje. Korektor służy tylko i wyłącznie optymalizacji rozkładu siły hamowania. By zbyt dużo nie poszło na tył, co oznacza nadsterowność lub blokowanie kół.

W rajdówkach są regulowane korektory. Inne ustawienia daje się na każdą nawierzchnię.

Nurkowanie to tylko spręzyny, amory i gumowe tuleje zawieszenia.

Stabilizatory poprzeczne tłumią tylko poprzeczne ruchy nadwozia. W osi przód-tył w ogóle nie pracują. Tj. ruszają się w tulei, ale nie stawiają żadnego oporu poważniejszego, gdyż lewe i prawe koła wychylają sie w tym samym stopniu.
Ant, 2014-01-21, 15:33
@Spalacz:

*Na tym powinienem zakończyć tę notkę bo należałoby wgłębić się w temat napędu i mechanizmów różnicowych a wtedy musiałbym napisać coś złego o swoim A4 więc tego nie zrobię :)*

*Nie będę oceniał napędów na wszystkie koła montowanych w innych autach bo pośrednio musiałbym napisać coś złego o swoim A4*


Nie zrobisz tego, bo...?
Traktujesz audiczkę jak swoją kobietę czy może bardzo mocno utożsamiasz się ze swoim autem?
A może jest inny powód?
Przecież to tylko puszka na kołach...


;-)
, 2014-01-21, 16:15
Oj, ale się uczepiłeś, przecież to taka forma literacka :)

Nie zrobię tego bo wszystko jest oczywiste.

Taka hamulcowa blokada jest po prostu protezą ale jak się okazuje świetnie się sprawdza. Na tyle świetnie, że dochodzi do kuriozalnych sytuacji w których hamulcowe blokowanie mechanizmu jest uznawane za coś co daje mi przewagę nad mechaniką. Po wyłączeniu ASR/ESC tylko to mi zostaje a skoro nadal jadę szybko to znaczy, że właśnie to musi być tym dzięki czemu to się dzieje.

Ale przy dużych prędkościach, ponad 100 km/h i jeździe bokiem, uślizgach, itd.. kompletnie to by się nie sprawdziło w konfrontacji z mechanicznymi blokadami. Już teraz jest taki ficzer, że jak tylne tarcze są przegrzane to owa elektorniczna szpera nie jest włączana. Przy większych prędkościach też nie jest aktywna (co prawda rzadko jest wtedy potrzebna a i tak ciężko wyobrazić sobie przewidywalne blokowanie dyfru hamulcem przy np. 150 km/h).
Ant, 2014-01-21, 19:43
Tak myślałem, rozumiem ;)

Tak BTW, to w Audi z napędem 4x4 EDL działa na obu osiach i z tego co mi wiadomo przestaje działać pow. 80km/h (dla FWD dla prędkości pow. 40km/h).
Do zwykłej, szosowej jazdy wystarczy *elektroniczna* szpera, zwykły zjadacz chleba który nie świruje ekstremalnie na drodze nie jest w stanie zepsuć tego systemu ani nawet doprowadzić do jego wyłączenia przez przegrzanie - co najwyżej będzie musiał częściej zmieniać klocki hamulcowe :)

Więcej o Quattro tutaj:
http://en.wikipedia.org/wiki/Quattro_%28four-wheel-drive_system%29
Ghost, 2020-03-20, 23:20
Witam
W moim audi a4 b7 1.8t q 2005r coś się dzieje z napędem a mianowicie dzieje się to tylko podczas ruszania z miejsca tylko na asfalcie i tylko wtedy kiedy auto jest rozgrzane objawem są bardzo mocne drgania całej budy słyszalne jest wtedy chribotanie jakby koła przeskakiwaly po jezdni podczas jazdy nic CISZA w zakrętach CISZA przy duzejnpredkosci CISZA tylko przy ruszania na skreconych kołach i nie są to półosie ani przeguby podejrzenie pada na torsen spotkałes się z czymś podobnym w stałym quattro?A wal i podpora też ok tylny dyfer ok

Napisz komentarz

Autor *

Strona

Komentarz *