Na torze (140) | Na drodze (96) | W garażu (94) | Wydarzenia (66) | Poza autem (34) | Testy aut (20) | Karting (16) | Testy (14) |

Jak prawie* kupiłem wyścigówkę i wystartowałem w WPP

Małe Wyścigowe BMW 130iCzy nie myślałeś o kupnie prawdziwego auta i poważniejszym ściganiu? to jedno z najczęściej zadawanych mi pytań... oczywiście, że myślałem, bo ciężko nie myśleć jeżeli podczas każdej wizyty na torze parkuję obok takich prawdziwych aut, nadających się do poważnego ścigania...

prawie*, tj. drzwi są zamknięte, ale jeszcze kluczyk nie jest przekręcony...

Ostatnie dwa miesiące spędziłem na rozmyślaniu na temat startów w Wyścigowym Pucharze Polski (WPP), startów w jakimś aucie dostosowanym do tej rywalizacji, a najpewniej w BMW 130i jakie akurat jest do kupienia. O owym 130i dowiedziałem się z notki na blogu RACETEC.pl. W zasadzie to ogłoszenie zachęciło mnie do ponownego, tym razem już jak najbardziej poważnego, przemyślenia tematu WPP.

Na marginesie dodam, że Piotr, autor bloga RACETEC.pl, jest bardzo chętny do udzielania odpowiedzi na wszelakie pytanie dotyczące startów w WPP więc śmiało możecie do niego uderzać w tej sprawie. Przez cały czas byłem z nim w kontakcie i bardzo mi pomógł. Ten materiał powstał w dużej mierze na podstawie naszej korespondencji.

BMW 130i

Na początek o aucie. Te 130i pomimo swoich zasadniczych wad opisanych przez Piotra w notce Giełda: BMW 130i Auto piękne tylko do czego? ostatecznie okazało się być moim faworytem. Zastanawiałem się nad innymi opcjami ale jednak ostatecznie, po uwzględnieniu wszelakich kwestii, przede wszystkim tych pozawyścigowych, właśnie te auto chciałem kupić.

Wyścigowe BMW 130i

Moje wrocławskie oględziny auta były typowo "szwagrowskie", czyli pojechałem kopnąć w oponę, nacisnąć nadkole i sprawdzić czy oby na pewno pod maską jest silnik BMW. Oględziny w myśl zasady, że trudno poznać w jakim stanie jest sprzedawane auto, ale jeżeli jest w tragicznym to będzie to widać z daleka... i o to mi właśnie chodziło. Poza tym chciałem też porozmawiać na temat WPP, tj. potwierdzić czy oby na pewno to co myślę o tym aucie jak i ściganiu jest tym czego mogę spodziewać się na torze.

Ostatecznie z moich oględzin i generalnie całej analizy tej sprawy wyszło, że od strony technicznej owe BMW nadaje się i chciałbym je kupić. Specyfikacja techniczna jest opisana w ofercie sprzedaży, tj. teraz można ją znaleźć w materiale Piotra. Nie sprawdzałem auta punkt po punkcie co do zgodności z regulaminem technicznym WPP ale od strony formalnej auto ma spełniać wszelkie wymogi i być gotowe do startów w takim stanie w jakim jest oferowane.

O ile nic nie przeoczyłem to wszystkie elementy wyposażenia mają stosowne homologacje, bezpieczny zbiornik paliwa jest na swoim miejscu...

Bezpieczny zbiornik w BMW 130i

...jedynie w 2014 roku skończy się "ważność naklejki" na gaśnicy do układu gaśniczego...

System gaśniczy Sparco w BMW 130i

...nie ma też siatki przy szybie kierowcy i wymaganych gąbek na rury klatki bezpieczeństwa w tym samym miejscu. Chyba tyle. Klata bezpieczeństwa to Scheffler a nie Ireco...

Homologacja klatki bezpieczeństwa w BMW 130i

...układ rur, mocowanie do nadwozia, itd.. zapewne są zgodne z regulaminem. To samo dotyczy pasów bezpieczeństwa, zbiornika paliwa, gaśnicy, maski (jest z karbonu albo innego tworzywa, dlatego taka krzywa ;) czy klapy bagażnika...

Klatka bezpieczeństwa w wyścigowym BMW 130i

Wnętrze wyścigowego BMW 130i

Wnętrze nadkole wyścigowego BMW 130i

Pompy paliwa w BMW 130i

Akumulator w BMW 130i

Od strony "wyścigowej" też za wiele nie jest do zrobienia, tj. te auto w taki stanie już startowało w WPP, jeździło też podczas TPTD. Przednie zawieszenie jest regulowane i jest już dobrze ustawione...

Regulacja przedniego zawieszenia w wyścigowym BMW 130i

...ale nad tylnym trzeba trochę popracować, ma być zbyt sztywne. Ale nie wiem czy to jedynie kwestia regulacji tego co jest czy najlepiej wymienić amortyzatory i sprężyny na inne...

Regulacja tylnego zawieszenia w wyścigowym BMW 130i

Auto można (i powinno się) jeszcze trochę odchudzić, szczególnie dużo można zaoszczędzić na drzwiach, najlepiej w ogóle je wymienić na "lekkie"...

Drzwi w wyścigowym BMW 130i

Silnik 3.0 R6 N52B30A 265 KM jest po programie poprawiającym przebieg momentu obrotowego...

Silnik 3.0 w wyścigowym BMW 130i

Silnik oczywiście odpala ale nic poza tym nie stwierdziłem. Przydałby się jakiś majster od elektroniki który by pochował komunikaty o niedziałaniu różnorakich elementów których już nie ma.

Skrzynia jest seryjna... niestety manual ;)

Drążek zmiany biegów w wyścigowym BMW 130i

...hamulce też są seryjne, i są wystarczające ale należy zrobić kanały do ich chłodzenia. Auto ma ABS.

Autem nie jeździłem, nie było podłączane do komputera, nie była sprawdzana geometria, itd. Tak jak wspomniałem, auto oglądałem na samym początku bo interesowało mnie przede wszystkim to czy w ogóle je rozważać czy od razu o nim zapomnieć. W tej chwili uznałem, że jest jak najbardziej OK i chciałbym je mieć.

Poniżej zdjęcia dołączone do oferty. Atrakcyjny wygląd to bardzo poważna zaleta tego auta. Przy czym należy mieć na uwadze, że wizualna atrakcyjność auta sportowego nie ma nic wspólnego z atrakcyjnością auta drogowego ;)

Jak to zwykle bywa oferta sprzedaży nie dotyczy felg na jakich auto wygląda najlepiej ;) ale są oryginalne z BMW 130i i komplet dodatkowych...

Wyścigowe BMW 130i w garażu

Kierownica w wyścigowym BMW 130i

Przedni zderzak jest z BMW 1M, błotniki są też poszerzone względem seryjnego 130i...

Wyścigowe BMW 130i na parkingu

Oferta dotyczy tego co widać, nie ma żadnych istotnych dodatkowych elementów (za wyjątkiem tych felg, chromowanej "nerki", czy kierunkowskazów 1M). Do auta należałoby dołożyć jeszcze spojlery. Teoretyczne możliwy jest swap silnika z BMW M3 e46 (R6 3,2l, moc w ok. 340 KM) choć ja sam za swapami nie przepadam, tj. jeżeli chcę mieć M3 to kupuję sobie M3.

Podstawową zaletą tego auta jest jego gotowość do jazdy w wyścigach. Raz, że jest formalnie zgodny z regulaminami, dwa, że sprawny technicznie. Jest to gotowiec, oszczędza się dużo czasu, nerwów i innych męczarni związanych z przygotowaniem do startów.

BMW 130i w WPP

Tutaj sprawa jest klarowna, tj. nie ma szans na bezpośrednią rywalizację z autami w swojej klasie, klasie 4, OPEN, czyli w praktyce autami dowolnie modyfikowanymi. Jest to najszybsza, najmocniejsza klasa a to BMW 130i byłoby najsłabszym i najwolniejszym autem :)

Najlepszy czas jaki udało się uzyskać tym autem na torze w Poznaniu wyniósł 1:52 i wykręcony był na Federalach Fz-201, na pełnych slickach (a na takich jeździ się w WPP) nie robione były testy. Przy czym należy pamiętać, że kierował zwycięzca WPP więc tak hop-siup tego wyniku nie da się powtórzyć. Docelowo, po odchudzeniu auta, poprawieniu zawieszania, dodaniu spojlerów powinno to auto jeździć poniżej 1:50.

Auta w klasie 4 wykręcają czasy w okolicach 1:45. Podczas wyścigu straty rzędu 1-2 sek. na okrążeniu powinny umożliwiać ściganie jak równy z równym, ale 5 sek. to już przepaść głębsza niż Rów Mariański.

Komentarz co do tego 130i w WPP jest oczywisty. Taki wybór to porażka, z góry zakładanie, że będzie przygrywać się, że nigdy nie wygra się. Nawet jeżeli dojdzie się do perfekcji w prowadzeniu tego auta to można wskoczyć na 5 miejsce tylko wtedy gdy innym pęknie opona. Jeżeli interesuje mnie głównie kręcenie kierownicą a nie chciałbym poświęcać czasu i pieniędzy na budowę i rozwijanie auta to powinienem wybrać sobie jakąś "zamkniętą" klasę, gdzie wszyscy mają takie same auta a nie wybierać WPP i na dodatek najmocniejszą klasę gdzie sky is the limit. Ten akapit to wnioski z rozmowy z Tomkiem V8.

Podsumowując, nie ma szans tym autem aktywnie rywalizować w swojej klasie. Można co najwyżej jechać dla frajdy, ścigać się z autami z niższych klas (bo jedzie się razem).

Ja w BMW 130i w WPP

Mi... jak najbardziej odpowiada mi sytuacja, że w tym aucie nie byłbym w stanie ścigać się z najszybszymi w swojej klasie a zarazem teoretycznie byłbym najszybszy spośród pozostałych klas. Poza tym nie chcę M3, nie jest mi potrzebne takie auto, nie mówiąc już o kosztach za sprawny i dobrze wyglądający egzemplarz.

BMW 130i mi pasuje pod każdym względem, co prawda nie jest to coupe które podoba mi się najbardziej, ale też może być. Takie białe i ładne samo z siebie wygląda mistrzowsko ;) Poza tym miałem zamiar jeździć też podczas innych imprez (np. rally sprinty, terningi) gdzie ogromna moc nie ma aż tak wielkiego znaczenia.

Wszystko to czego oczekiwałem od startów w WPP dostawałbym jadąc w tym aucie. Nie umniejszam rangi tej imprezy ale do wygrania jest głównie uścisk ręki prezesa, puchar i brawa na podium, zdjęcie i milion lajków. Z powyższego wynika, że najważniejsze jest aby dobrze się tam czuć i bawić.

Co do WPP interesują mnie przede wszystkim "niedzielne startowanie", czyli po wyścigach zapominam o wszystkim i przypominam sobie dopiero przed kolejną rundą. Bardzo ważne jest aby auto było praktycznie bezobsługowe, bezawaryjne, pozwalające na jazdę z doskoku, czyli "tylko lać i jechać". Takie startowanie w WPP jest możliwe a owe 130i jak najbardziej miałoby się do tego nadawać.

Poza tym, a w zasadzie przede wszystkim, ściganie w WPP miałoby być ściśle powiązane z blogiem, tutaj byłoby wszystko opisywane, relacjonowane, tutaj by się więcej działo niż na torze ;) Wątek WPP i ściganie byłoby jednym z głównych nurtów na blogu w ciągu najbliższego roku. Z blogerskiego punktu widzenia to 130i jest jak najbardziej odpowiednie, nijak nie potrzebowałbym M3. Miałbym być blogerem który się ściga a nie kierowcą wyścigowym który prowadzi bloga. Jako bloger mam blogerskie cele związane z tym projektem, i po wszelakich, szerokich, wieloźródłowych konsultacjach okazało się, że w tej chwili nie byłbym w stanie ich zrealizować, z tego też powodu zamykam sobie drzwi z napisem WPP... kluczyka w zamku nie przekręcam bo jeszcze biję się z myślami, ale czasu jest coraz mniej...

Komentarze (25) skocz na koniec

Mowad, 2013-08-29, 12:22
Chcialem cos ironicznie hejtujacego Ci tu wpisac, ale normalnie brak slow... Skoncz marudzic i bierz to auto, startuj i opisuj jak masz taka mozliwosc, wielu z nas - czytaczy jej nie ma, a chcialo by miec.
Arek, 2013-08-29, 12:56
Popieram to co napisał Mowad ;) Auto w takiej konfiguracji raczej awaryjne nie będzie, nikt nie będzie Cię już namawiał byś modyfikował A4, masz pasję i duże umiejętności... nic tylko startować w WPP :P
Paweł, 2013-08-29, 13:28
Fajne autko, ale moim zdaniem dla zabawy lepiej kupić coś mniej wyczynowego niż to BMW zamiast Audi, którego trochę szkoda katować po torach. Podsumowując czekamy co dalej :)
Mikooo, 2013-08-29, 14:53
Bez sensuuuu! jak chcesz mieć równe auta i mieć fun ze ścigania to kupuj seja do klasy 1. A jeśli seicento to będzie dla Ciebie ujma na honorze, to BMW do klasy 5. I tyle w temacie ;)
1MCoupe, 2013-08-29, 15:06
Osobiście robił bym coś pod siebie. Co prawda trzeba poświęcić swój czas i często jednak większe pieniądze. Jednak posiadanie samochodu skrojonego na miarę to największa radocha. Myślę jednak, że to BMW w żaden sposób nie będzie Cię ograniczać. Tak naprawdę wstęp do ścigania masz za sobą, traktuj to jak kolejny etap. Mam nadzieję, że to dopiero początek twojej przygody w wyścigach. Targuj mocno cenę, z doświadczenia wiem jak ciężko jest sprzedać taki wóz. Myślę, że to całkiem dobrze zrobiona jedynka, która raczej Cię nie zrujnuje ;) Wiadomo, że drugie tyle trzeba przeznaczyć na dalszą eksploatację, ale warto!
MTM, 2013-08-29, 15:48
Marcin , może już czas zrobić kolejny krok .... i nauczyć się jeździć manualem na torze ;)
yac, 2013-08-29, 15:52
Szkoda kupować auta do ścigania, które ma przegrywać. Pierwsze kilka startów jest fajnie, ale potem liczą się czasy, a te muszą być lepsze od konkurencji.
Garnier, 2013-08-29, 16:15
@yac, każde auto da się jeszcze bardziej podrasować - granicą jest tylko wielkość komory silnika i wytrzymałość karoserii. Więc na początek wygląda to fajnie.

Zastanawia mnie tylko jedno: kto wpadł na pomysł, żeby ogołocić BMW serii 1? Dla mnie to zawsze był jeden z tych samochodów, których raczej się nie tyka aż takimi przeróbkami.
Piter, 2013-08-29, 16:17
Uważam, że jak wpadł Ci w oko i nie zależy Ci na podium publicznie tylko na poprawianiu wyników sam przed sobą to BIERZ!

Z drugiej strony odrobina cierpliwości czasem wystarczy i może zaraz będzie inny fajny okaz do wzięcia?
starzyna, 2013-08-29, 17:15
Zgodzę się z @yac*em sam mam auto odstające od konkurencji i to nie jest miłe, kiedy koledzy cię objeżdżają na oponach ze śmietnika.

Nie chcesz być kierowcą, który prowadzi bloga dlatego rezygnujesz ze ścigania? Wydawało mi się, że twoją pasją jest motoryzacja, a nie pisarstwo.

Niemniej jednak życzę ci powodzenia w kolejnym sezonie samotnego kręcenia się w kółko na TDTP ;)
yac, 2013-08-30, 12:46
Może lepiej zamiast WPP to rajdy? Jutro jest kolejna runda ab cup - poprzednią masz tutaj - http://www.youtube.com/watch?v=JbWnDYZLBCk#t=289
, 2013-08-30, 15:01
@Mowad, zaczynam przeliczać co mi się bardziej opłaca a to oznacza, ze mnie nie stać jako wydatek *konsumpcyjny*... musiałbym to sobie jakiś przekonwertować na wydatek *inwestycyjny* i tak ten temat badałem i wyszło mi, że inwestycja nie ma szans na powodzenie :)

@Paweł, jakie auto jest mniej wyczynowe niż to BMW? toż to seryjne auto ale bez wnętrzności i z klatką bezpieczeństwa... jakbym z A4 wywalił co się da i wstawił klatkę, inne zawieszenie no to by było tak samo *wyczynowe*...

@Mikooo, właśnie nie chce mieć równych aut, nie chcę mieć M3 jako jedyne właściwe w tej klasie... nudne to jak flaki z olejem... coś jak nasza lubelska klasa 4/5 gdzie jest 10 sztuk Subaru i czasami jakieś Evo czy Audi napatoczy się ;) poza tym proste M3 kosztuje 2x tyle...

@1MCoupe, też tak myślę, to dobre auto dla mnie...

@MTM, koszmar... nie przypominaj mi o tym :)

@yac, pewnie masz rację, teraz na suchej nawierzchni nie chce mi się jeździć rally sprintów bo nie mam szans na wygraną... gdy spadnie deszcz, śnieg, jest ślisko to wtedy przyjeżdżam i Top1 ma być :)

@Garnier, dlaczego? chyba najtańsze BMW z tym silnikiem... i może to jest odpowiedź...

@Piter, nie wiem czy będzie coś lepszego... ewentualnie Megane RS mógłby być.. tyle, że ten ma turbo więc niby ma być problematyczny podczas ścigania...

@starzyna, racja... sam to widzę po sobie...

@yac, takie rajdy to bym i w A4 przeleciał :) byle by nie musieć latać bo ciężkich dziurach....
Mowad, 2013-08-30, 17:21
A no jak realizacje marzen traktujesz w kategoriach wydatkow inwestycyjnych to faktycznie pozostaje *lajfstajl*, bo beda gratisy od producentow ;) Choc w sumie kazdy ma swoje marzenia...
Co do rajdow to osobiscie lubie patrzec, nigdy nie startowac. Na torze jak sie czlowiek pomyli o 1m z hamowaniem to nie ma dramatu, nawet jak sie pomyli o 10m to tez jest szansa ze nie urwie, na rajdzie czasem wystarczy sie pomylic o 1cm, albo nawet nie pomylic, ale na trasie poprzednik naniesie piachu za zakretem, czy kibice wrzuca kamien (tak byly takie sytuacje ze kibicie chcieli aby wygral ich faworyt i najwiekszym rywalom podrzucali wielkie klody na droge) i *rajdowka* do kasacji. Wiem, wiem, wieksze wyzwanie, nie ma jazdy w kolko itp. Ale ze wzgledu na *kontuzyjnosc* uwazam ze to zly pomysl autem za kilkadziesiat tys tam jezdzic. No chyba ze taka kasa to nie problem w razie W ;)
Sorry za brak polskich literek.
, 2013-08-30, 18:39
Ale jak łatwo wywnioskować z tego materiału start w WPP nie jest moim marzeniem, które za wszelką cenę chciałbym zrealizować. Chciałbym wystartować, fajnie by było, świetna zabawa ale... właśnie przeliczając te kilkadziesiąt tysięcy (na moje oko 70-100 tys. zł za cały 2014 rok jeżeli nie będzie niespodziewanych wydatków) mógłbym je równie przyjemnie wydać... dlatego rozpatrywałem to WPP też pod innymi względami... gdyby to był koszt rzędu 20-30 tys. zł to dzisiaj chwaliłbym się swoją wyścigówką :)

Ale rajdy są nudne bo w każdym zakręcie trzeba uważać, każdy zakręt jedzie się na 90 proc. swoich możliwości bo się go nie zna, po przejechaniu jego ma się niedosyt, że można było to lepiej i szybciej przejechać. Poza tym często jest to jazda na *dojechanie do mety* i utrzymanie wyniku, oszczędzanie auta, itd. W sumie podobnie do wyścigów ;)

To co widzę na nagraniu to jest coś w stylu rally sprintu, typowych pojeżdżawek na różnych torach za wyjątkiem tego w Poznaniu, *konsuzyjność* jest podobna. Dla mnie ważne aby nie było dziur, wyboi, aby jadąc prawidłowo, trzymając się trasy nie było możliwości urwania koła, powykrzywiania wahaczy, itd.
Mateush, 2013-08-30, 20:55
Auto na pewno daje duzo frajdy, ale koszty takiej zabawy rowniez nie sa niskie, a z drugiej strony patrzac, ze tym autem nie mamy szans na rowna rywalizacje to troszeczke bez sensu. Pozdrawiam ;)
Paster03, 2013-08-30, 23:34
@SpalaczBenzyny Napisałeś *Ale rajdy są nudne bo w każdym zakręcie trzeba uważać, każdy zakręt jedzie się na 90 proc. swoich możliwości bo się go nie zna, po przejechaniu jego ma się niedosyt, że można było to lepiej i szybciej przejechać. Poza tym często jest to jazda na *dojechanie do mety* i utrzymanie wyniku, oszczędzanie auta, itd.*

Nie wiem dlaczego tak myślisz, ale dla mnie własnie dlatego rajdy są ciekawe ;) Bardziej nieprzewidywalne od wyścigów, punktujące też umiejętność szybkiego reagowania na nowe warunki itd. No ale co kto woli.
, 2013-08-31, 00:21
Bo one wbrew pozorom też są bardzo wyrównane, po kilku odcinkach formuje się już stawka i tylko jakiś dzwon, wypadnięcie z trasy miesza wynikami. Tak z czystej jazdy to wyprzedzania się w tabeli jest mniej niż podczas F1 :)

Trochę jak nasze rally sprinty, tj. po pierwszej próbie wiadomo kto wygra, chyba, że popełni jakieś czasochłonne błędy ;)

W rajdach jedzie się po to aby nie popełnić błędu a nie po to aby jechać jak najszybciej się da. Taka motorsportowa kastracja :)

Dlatego lubię jak Kubica ścina drzewa, udrażnia rowy, lata po krzaczyskach bo znaczy, że chce jechać jak najszybciej, jeszcze nie przestawił się na rajdowy styl jazdy, tj. byle nie popełnić błędu. Ale pewnie z czasem też się wyrobi, *zbierze doświadczenie*, i najważniejsze będzie dojechanie do mety i dowiezienie aktualnego wyniku.

Gdyby pozwolić rajdowcom przejechać ten sam odcinek kilka razy to za każdym razem poprawiali by swój czas, ostatecznie pierwszy a piąty przejazd różniłbym się kosmiczne, co znaczy po prostu, że ten pierwszy przejazd był słaby, kiepski, powolny jak na ich możliwości i umiejętności... i jak tu zachwycać się kiepskimi przejazdami? :)
Krzycho, 2013-09-01, 15:09
Jeśli to opisywane BMW kosztuje 50tyś. i twierdzisz, słusznie, że było by za wolne na WPP w klasie, w której miało by być, a bez sensu wydawać aż tyle pieniędzy by amatorsko jeździć, bo od tego masz A4, to dlaczego nie wydać 40tyś. na Subaru lub jak tu padają propozycje M3 E36 i je doinwestować ? Z drugiej strony jeśli taki wydatek nie jest dla przyszłego właściciela *na pstryk* tylko jednak zastanawia się nad opłacalnością interesu, to jeśli ma z takiej maszyny wyciągać siódme poty i napalać się na podium, wygrane itd. to może faktycznie lepiej kupić Seicento i je poprzerabiać, bo w razie dzwonu czy poważniejszej awarii nie będzie aż takich wydatków. Moim zdaniem do ścigania się z nastawieniem na konkretne wyniki i liczne wygrane oraz sukcesy biorąc to ściganie się bardziej poważne niż to do tej pory Spalaczu robisz potrzeba większej ilości gotówki, która będzie mogła zostać wydana bez zbytniego przejmowania się nią - czytaj: duże zaplecze finansowe. Bo jak masz wydać 50 tyś. ciężko zarobione i mieć potem z tego straty (czyli naprawy, koszty eksploatacyjne), na które nie będzie Cie stać albo będzie to jakieś późniejsze wyrzeczenie no to z pewnością to ściganie się na poważnie nie będzie przyjemne :) a przecież nie taki jest tego cel
, 2013-09-01, 15:31
@Krzycho, jakie Subaru? Subaru to nie jest wyścigowe auto, bardziej rajdowe.. ja mam już *rajdowe* A4 i nie wiem po co mi by było jeszcze Subaru...

a gdzie znajdę proste M3 E36? to nie jest taka prosta sprawa, te BMW 130i jest dobre bo jest od pewnego sprzedawcy, i to jest też jego podstawowa zaleta...

to auto nie ma służyć do wygrywania na WPP ale do jeżdżenia w WPP i innych imprezach... na WPP wystarczy że wpadnie jeden dziennikarz w Porsche 911 GT3 i jest pozamiatane, i nagle M3 przestaje nadawać się do wygrywania... wiec może lepiej kupić coś lepszego niż GT3? czy trzymać kciuki za to aby nikt w lepszym aucie nie zechciał jechać jeździć w WPP?

po co mi Seicento? już wolę 126p bo wiadomo, że każde miejsce lepsze niż ostatnie jest zwycięstwem...

Audi A4 na mokro & 130i na sucho to wystarczający zestaw do wygrywania na mniejszych imprezach pokroju rally sprinty, oesy... no, przynajmniej do aktywnej walki... do startów w WPP też się nadaje...
Krzycho, 2013-09-01, 15:48
Wobec tego bierz to 130i, a jeśli nie jesteś pewny to zrób ankietę blogową, bo nie każdemu może chce się pisać komentarz - *Czy wydał byś 50tyś. na taki oto samochód by używać go w takich imprezach wyścigowych?*. Wiele osób bardzo by chciało mieć taką okazję, mieć tyle gotówki i kupić sobie taki (lub podobny) samochód by jeździć nim w zawodach i wyścigach, ale nie może - Ty możesz i chcesz, ale nadal masz wątpliwości :) Ankieta oczywiście w charakterze opinii/rady.

P.S. Jak Subaru jest do rajdów to bierz Civica Type R EP3 i jego przerabiaj:)
, 2013-09-01, 16:48
Gdybym po wygraniu swoich pojeżdżawek zapytał *czy A4 nadaje się do takiej jazdy?* to zapewne mało kto by odpowiedział twierdząco a wymieniano by jako lepsze auta te które właśnie wyprzedziłem w A4 ;)

Nie kupię 130i bo jednak mnie nie stać. Każde inne *lepsze* auto do WPP też nie kupię bo lepsze musi być droższe i tym bardziej mnie nie stać. Po co więc ta notka? taka sama jak każda inna, porusza jakiś temat.
adrianp., 2013-09-01, 17:59
Po prostu właduj te ~30kpln w A4 - heble, zawias, program... pozostaw cichociemnego...

dalej będziesz miał dupowóz, ale rozpoczniesz walkę z masą tego auta :]
, 2013-09-01, 18:26
Pytanie co mi to da? jakie efekty? w WPP nie da się tym startować, we wszystkich innych imprezach mogę startować zupełnie seryjnym autem i jest ono wystarczające. W sprzyjających warunkach udaje mi się wygrywać i to jest bardzo dużo, jest 100 innych *lepszych* aut, w których nigdy nie uda się wygrać żadnej pojażdżawki.

Już pisałem notkę, że tuning dałby mi to status *profesjonalnego kierowcy*, widać by było, że znam się na rzeczy i umiem jeździć. Teraz jak jeżdżę seryjnym to słabo to wygląda i auto za mnie jedzie ;)
Krzycho, 2013-09-02, 12:10
Spalaczu, może najpierw pomyśl co chcesz osiągnąć: czy startować w większej ilości imprez, wygrywać więcej, bardziej w to wsiąknąć; czy robić nadal to co robisz tym samochodem który posiadasz? Wstawiając notkę o zamiarze zakupu BMW po to by startować nim w WPP czy w zawodach o zbliżonej randze od razu powodujesz, że czytający pomyślą, że chcesz robić więcej i osiągać więcej niż teraz, pokazujesz że chcesz się rozwijać jako bloger (większa ilość wpisów odnośnie motosportu) oraz kierowca - potem mówisz, że A4 Ci wystarczy, bo jak będziesz miał szybszy samochód to i tak się potem zatrzymasz w postępie i będzie wstyd, że to nie Ty jedziesz tylko samochód za Ciebie. Ja się trochę w tym pogubiłem :) Może i się powtórzę, ale jeśli masz możliwość to realizuj swoje cele, rozwijaj hobby, bo jakieś doświadczenie już masz. Oprócz samorealizacji zyska na tym również ten blog, bo będzie się tu więcej działo - a tego przecież chcesz ;)
Kar, 2013-09-19, 22:19
Może organizatorzy WPP dopuściliby go do klasy do dwóch litrów gdyby wymienić silnik na 170 konny N43B20 (montowany w 120i), a ten silnik można sprzedać.
Można też się zainteresować nad około 170 konnymi Clio II Sport (na portalach często pojawiają się takie z klatką bezpieczeństwa) lub Peugeot 206 RC - są wystarczająco szybkie by się nie nudzić i tanie.

Napisz komentarz

Autor *

Strona

Komentarz *