Spodziewać się zdjęcia z fotoradaru?

Może radar robił zdjęcia, sprawdzając czy kierowca ma pasy. Nie wiem czy teraz tak mogą robić, ale kiedyś takie sytuacje się zdarzały. Strzelał każdemu autu i potem wysyłali tylko *niezabezpieczonym*

Na zdjeciu jest informacja komu zrobilo fotke, tj pojazd nadjezdzajacy/odjezdzajacy

Nikt nie każe płacić kierowcom mandatów! Dorzucisz stówkę dodając, że nie masz pojęcia kto prowadził, i masz załatwioną sprawę w 15 minut. Nie przejmuj się:)

Jeśli na zdjęciu będą 2 samochody to zdjęcie jest do kosza :)

@Piciosz, też tym słyszałem ale nigdy się z czymś takim nie spotkałem, tj. wśród znajomych...

@osclbn, czyli państwo prawa? :)

@mietek, ale szkoda tych 100 zł za darmo ;)

@Miku, tego nie wiedziałem, tylko oby przypadkiem nikt tam nie kadrował zdjęć tak aby tylko jedno auto było widać :)

Są 4 opcje:
1. Zepsuł się i robił zdjęcia wszystkim.
2. Tak jak pisał Piciosz (ale nigdy czegoś takiego nie widziałem)
3. Robił zdjęcie auta, które mijałeś
4. Może wcześniej był tam jakiś remont, ograniczenie np. do 30km/h i zapomnieli zmienić.

Kadrują kadrują cwaniaki, czasem jedno zdjęcie i dwa mandaty :)

Po za tym widać na filmie że jedziesz ze 250 km/h :P

Co sie martwisz?

Zrobilem tak jak tutaj:
http://3obieg.pl/mandat-podetrzyj-sie-wezwaniem
Nic sie nie stalo przez nastepne 2 lata

Jeśli na fotce będą widniały dwa samochody, to zdjęcie jest do wyrzucenia - podobno około 70% nie nadaje się do wysłania.

Druga kwestia jest taka, że faktycznie mógł być walnięty i cykać na potęgę. Też kiedyś dostałem po oczach fleszem, ale fotka nie przyszła.

Hurrrra, Spalacz żyje ! :)

A co - były podejrzenia, że go jakiś kierowca beemki przejechał? ;)

Będziesz kminić, jak coś ewentualnie przyjdzie. Ja nigdy nie przejmuję się na zapas

@Rin4U, ja tam nie mam problemu z zapłaceniem za mandat z oznakowanego, żółtego fotoradaru... szczerze mówiąc to jestem nawet ich zwolennikiem bo w mojej okolicy faktycznie stoją tam gdzie powinno się jechać wolniej i nie ma ich za wiele :)

@K.O.C., żyję, żyję :)

Hejas, teorii spiskowych było kilka.
Niektóre brały pod uwagę samochody BMW... były i takie, że sławny Spalacz poszedł w komercję (vide tekst w Rally and Race). Źródłem była nagła cisza na blogu. Bez zapowiedzi, bez informacji, cisza..... wiele więcej nie trzeba aby zrodziły się różne teorie.
@Spalacz - chyba w imieniu bywalców tego bloga mogę napisać - cieszymy się, że żyjesz:)

@Spalacz

Ja rozumiem, tez nie mam z tym klopotu. Jednak czasem jest tak, ze jestes penalizowany za nie swoje wykroczenia, co nie powinno miec miejsca. Vide to, ze juz nie ma przesylanych zdjec, tylko formularz do przyznania sie.
Skad wiesz, ze to Ty na nim widniejesz?

@K.O.C., niestety nikt mi nie złożył żadnej propozycji nie do odrzucenia więc ano się nie sprzedałem, ani nie poszedłem w komercję, ani nic... ps. na Fejsbuka częściej wrzucam coś niż na bloga...

@Rin4U, no racja...

Mi w wejherowie radar zrobil zdjecie jak w tempie zolwia podjezdzalem do skrzyzowania. Moja studentka zaoczna - pracujuca tam jako straznik miejski oswiecila mnie, ze jak maja za malo wystawionych mandatow to ustawiaja ten radar tak, ze robi wszystkim zdjecia - i sprawdzaja potem czy mial zapiete pasy oraz czy czasem nie rozmawial przez telefon kierowca.... Zadnego mandatu nie dostalem. Moze miales cos podobnego... Albo radar sie spieprzyl...

Zaglądałem tu sobie czasem, można coś było fajnego znaleźć do przeczytania przy kawie. Niestety mało mamy w PL blogów poświęconych motoryzacji, które da się czytać. Ale ostatnio również tutaj z każdym wpisem jest tylko gorzej... A po tym wpisie to już chyba czas przestać tu zaglądać.
Przecież widać ewidentnie, że auto z naprzeciwka jedzie znacznie szybciej i to jemu zostało zrobione zdjęcie. Na zdjęciu będzie zaznaczone, który pojazd przekroczył prędkość i to tamten kierowca otrzyma mandat. To aż takie trudne? I warte od razu wylewania jakiś żali?
A komentarze to już w ogóle: pierwsze co to jak uniknąć zapłacenia za swoje wykroczenie. Eh...
P.S. Raz tylko kiedyś pisałem tu komentarz, zwracając autorowi uwagę na błąd techniczny w jakimś tam opisie. Teraz napisałem drugi i już ostatni. Ale znając ten blog i tak pewnie zostanę uznany za rasowego hejtera i tyle ;)

@Marcin, widzisz, a pojawiły się głosy, że jak są dwa zdjęcia to nikt nie otrzyma mandatu bo takie zdjęcie ląduje do kosza... ale mogą też być kadrowane... ktoś napisał, że fotoradary robią tez zdjęcia w ciemno licząc na niezapięte pasy i telefon... gdzie tutaj wylewanie żali widzisz?

to co Ty napisałeś to ja sam też wspomniałem w materiale więc... jakby to powiedzieć... kiedyś można było fajny komentarz od Ciebie przeczytać na temat błędu technicznego ale ostatnio posucha, teraz ten komentarz bardzo słaby, zero konkretów, chyba pora przestać czytać co piszesz... ale pewnie uznasz to za obrazę i zostaną uznany, za rasowego hejtera i tyle ;)

Stawiam, że zrobił komuś innemu. Miałem taką sytuację kiedyś, zdjęcie nie przyszło. Może jakiś błąd radaru :)

Co *teras* ??

@Patryk... no, nie przyznawaj się, że nie wiesz ;)



czyżbyś nie był obeznany w tych gimbazjalnych sloganach i takich sytuacjach? :)

Mi wczoraj w Orzeszu Fotoradar na ograniczeniu do 70 zrobił zdjęcie podczas gdy ja jechałem wg. GPS 68km/h.