Mitsubishi Lancer Evo vs. Subaru Impreza WRX STI

Evo ma jeszcze wersję 350KM :)

A więc ja jestem po stronie Mitsubishi więc napiszę, dlaczego bym je wybrał.
Mitsubshi jest agresywniejsze, bardziej brutalne, rzadsze i to się nie zmienia. Evo jest od zawsze piękne, Subaru w sumie też BYŁO PIĘKNE ale do wersji GD, od momentu wyjścia wersji GH zostało oszpecone, teraz jest zrobione zwykłym samochodem dla przysłowiowego Kowalskiego, tylko, że ma troche bebechy poprzestawiane i jakiś tam zderzak inny. Nie wiem czy to zaleta, bo możnaby go uznać za sleepera, ale tutaj chodzi o to, aby też auto *szybko stało* co nie?;)

Prawda jest taka, że evo i impreza prowadzą wojne od zawsze i ona się przez dłuuugi czas nie zakończy.

Gdyby postawiono przedemną te 2 samochody to... wziąłbym obydwa, sprzedał subaru i modyfikował mitsu :D

Jeżeli kochać to tylko Audi S3 8p. Mam , używam na co dzień i jestem zadowolony. W Miśu jest nie wygodnie, głośno a z luksusów zaznany tylko podświetlany zegarek. STi - nigdy nie jeździłem, ale rozwiercony silnik z 2.0 do 2.5 litra powoduje wiele kłopotów. S3 SB po programie jest zadowalające :)

Dla zielonego? to kwestia symaptii. To jak z wyborem np telewizora, lubisz marke Sony - kupujesz go, lubisz Samsunga - kupujesz samsunga. Tak samo i tu. Taki samochód spełnia fukncję zabawki i kupujesz tą markę, która do Ciebie bardziej przemawia.

@Breex, mocą nie ma co się sugerować bo w jednym i drugim przecież można na zawołanie ustawić dowolną ilość koni... czy wymienić też każdy element na jeszcze lepszy...

@Karol, S3 to nie Evo czy Sti :)

@Radek, no, zielonego ale z ambicjami... chyba każdy posiadacz tych aut prędzej czy później ląduje na torze albo w rowie *trenując* na drodze...

Moim zdaniem zielony by wybrał Subarynkę, a dlaczego?
A no dlatego, że one są sprawdzone, nie psują się zbyt często, dobrze jeżdżą, są podatne na tuning itp. Evo X nie jest jeszcze sprawdzone, a jak wiadomo raczej wybieramy coś sprawdzonego.


PS. W evo jest jeszcze dostępna skrzynia dwusłprzęgłowa - TCSST, która jest dosyć często wybierana, a to chyba dlatego, że manaulowi brakuje tego jednego biegu.

Ja bym wybrał EVO dlatego, że w STI jest boxer. Silnik boxer uznaję tylko w Garbolotni, albo Porsche ;] W STI brzmi jak by pod maską siedział gruźlik i charczał agresywnie wraz ze zbliżaniem się wskazówki obrotomierza do czerwonego pola, tylko po to, aby przy sprzęgle jakoś tak kaszlnąć, sapnąć i charczeć dalej. Poza tym moim zdaniem subaraki obciążone są specyficzną grupą kierowców ;)

W maju, zanim kupiłem swojego paździerza STI, byłem w salonie MMC przymierzyć się do Evo X, w sumie bez żadnych negocjacji dostałem cenę 150k zł za białego GSR z rocznika 2011. Byłem również w jednym z salonów SIP i za niebieskiego WRX STI sedana w wersji MR poprosili 190k zł...

Powroty do STI po jeździe EVO to standard - na forum.subaru.pl jest pełno ludzi, którzy byli *po ciemnej stronie mocy* i wrócili do gwiazdek, jest co najmniej kilka osób mających i EVO i STI.

Wybór między nowym EVO i STI jest dla mnie prosty - jeśli chcesz samochód tylko do weekendowych szaleństw po asfalcie weź Evo. Jeśli chcesz tym jeździć również na co dzień... to przemyśl temat. Evo X GSR się do tego nie nadaje. MR ma słabą, wolną i drogą w eksploatacji skrzynię dwusprzęgłową i nie nadaje się do upalania. STI z silnikiem EJ257 trzeba zakuć (10k+ zł), żeby się nie rozpadło i żeby myśleć o zwiększaniu mocy, co sprawia, że cena staje się jeszcze bardziej absurdalna...

Mialem Imreze, jezdziłem EVO i faktycznie to tak dwa podobne auta że aż różne :)
Wole dźwięk Boxera, układ kierowniczy EVO...ale miałem też S3 i faktycznie jako auto *do miasta* jest najlepsze...moim zdaniem oczywiście :D
Ale jest i ale.... jeśli ktoś lubi poupalać poza miastem (tor, lotnisko etc) to S3 odpada :)

Co Wy tak z tym S3? moje A4 jest 100 razy lepsze niż jakieś tam S3 :] mam więcej miejsca w bagażniku ;)

dalej nie widać konkretnych czy stereotypowych różnic między jednym a drugim...

ale wychodzi na to, że chyba salonowe Evo lepsze, cena sporo niższa, po asfalcie ma być lepiej nim jechać, wygląda bardziej miszczosko...

Między nimi nie ma żadnych konkretnych, poważnych różnic, a te które są, są mniejsze i mniej istotne, niż się to wydaje większości zwolenników jednego lub drugiego. To nie jest wybór, którego dokonuje się rozumem.

Kupując Subaraka w *gratisie* dostajesz fantastycznych znajomych (por. z forum.subaru.pl). Wybierając EVO dostaniesz co najwyżej grupę techników z którymi jedynymi tematami są aktywne dyferencjały, kolektory dolotowe i wiskotyczne sprzęgła. Wybór jest Twój.

Dobre, dobre :)

Plusy Evo:
- niezawodnosc silnika
- latwiejsze prowadzenie
- latwosc modyfikacji (400 koni bez wiekszych nakladow)
Minusy Evo:
- relatywnie slabszy naped
- fatalne fotele bez regulacji wysokosci(wersje z pelna skora)

Plusy STI:
- dzwiek i ludzie
- pancerna skrzynia i dyfer

Minusy:
- niemodyfikowalny (tzn najlepiej zostac przy serii bo sie rozleci silnik)
- wyglad (pojecie bardzo indywidualne)

Ogolnie: Evo for fun Subaru for people ale autem bedziesz jezdzil Ty czy *ludzie* ? ;)

Akurat w Evo X z tą niezawodnością silnika to różnie bywa, 4B11T lubi wypluć korbę bokiem, warto powymieniać śruby w korbowodach, żeby tego uniknąć.

STI z EJ257 jest modyfikowalne - trzeba zakuć, wtedy można dmuchać duże moce. Bez kucia rozleci się nawet z seryjną mocą, wtedy się zakuwa i robi dużo KM i Nm.

A dlaczego nikt nie wspomniał o Boxer Diesel???

Subaru w najnowszej odsłonie straciło na wyglądzie, ale na plus to zdecydowanie dźwięk no i złote felgi. :D
A Lancer- drapieżny wygląd. I chyba tyle. :D Ale i tak bym go wziął.

@Znawca widziałeś kiedyś STI z dieslem? ;)

@c5tourer: niestety STI już od jakiegoś czasu nie jest sprzedawane ze złotymi felgami :(

A to musi być od razu STI? z tego Dieselka też można fajne moce wyciągnąć, nie wspominając o potężnym momencie obrotowym

@Znawca przeczytaj jeszcze raz tytuł i treść wpisu, pod którym komentujesz i sam sobie odpowiedz na to pytanie. Reszty nie skomentuję, bo znów wyjdę na chama i prostaka... ;)

Zacytuję jednego z moich ulubionych bohaterów (Toretto):

I*m one of those boys who appreciate fine bodywork regardless of the make ;)

@mrr: No niestety, ale zawsze sobie można pójść do lakiernika i proszkowo zrobić. :D

@Spalacz chciałeś stereotypy to masz:

https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc6/282572_380393982052019_363540657_n.jpg

;))

Hehe :)

Odwieczny problem o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy ;-)

@spalacz, jak ty się uchowałeś? Zwykle jak ktoś zaczyna myśleć o zabawce na tor to w chwili zakupu już wie czy to będzie EVO czy STI. Ciebie trochę tłumaczy ta niepotrzebna przygoda z Audi, która wypaczyła zdrowe postrzeganie tego co naprawdę może dać motoryzacyjnego kopa i fun. Na twoim miejscu zastanowiłbym się tylko czy kupować najnowsze modele, w których elektronika chyba za bardzo zaczyna wyręczać kierowcę. Proponowałbym coś starszego np: http://www.topgear.com/uk/videos/evo-v-impreza

Jeżeli jednak zdecydujesz się na nowe auta, to biorąc pod uwagę twoje doświadczenia z AUDI (przewaga dzięki technice) myślę, że bardziej ci podpasuje EVO X, które jest technicznie i elektronicznie bardziej perfekcyjne niż Lanos STI. Jeden z naszych forumowych kumpli przyjeżdża do Lublina na święta białym lanosem STI - być może będziesz miał okazję do przejechania się.

Spojrzmy na to czego jezdzi wiecej w rajdach, jezdzi wiecej EVO i to ponizej 10-tki. Latwiej jest takie auto modyfikowac jak subaru, natomiast mam znajomego ktory ma subaru jezdzi i upala nim na co dzien, nic sie nie sypie, natomiast drugi ma evo 8 tak samo uzywane jak STi i to auto nie nadaje sie na normalne przebiegi roczne, strasznie awaryjne.

Tego tematu nie da się ogarnąć do końca. Ja kupiłem Subaru, ale nie obraziłbym się jakby obok stała IX*ka w garażu.
Ogólnie najprościej przyjęło się, że STI jak ktoś nie idzie w ogromne moce i używa auta na co dzień. Evo jak chce się dużo mocy, bo silnik w serii wytrzyma sporo. Mniej wygodny w codziennym użytkowaniu.
Ogólnie mam szacun dla ludzi wybierających którekolwiek z powyższych aut za to, że kolorują drogę ciekawymi autami. Od tych popularnych wozidełek aż mdli.

Sorry raz czytałem (nie wiem na ile był obiektywny komentarz pod artykułem o EVO X) ale zmienił koleś tylko układ wydechowy na dedykowany sportowy i właśnie jak jeden z kolegów powyżej mówi wypluło korby bokiem śruby nie wytrzymały. Na temat serwisu MITSU w woj. łódzkim mam niedobre zdanie podobnie z salonem (brak możliwości przejechania autem rozglądałem się za nowym); jeśli chodzi o rajdy a jestem z Tomaszowa M. to wiele jeździ *Ewelin 8 i 9* chociażby p. Szafraniec należący do automobil klubu tomaszowskiego; nie mam natomiast pojęcia odnośnie subaru więc się nie wypowiem.





P.S. TUTAJ Tylko brakuje jeszcze kogoś jak na jednym forum o pytanie w stylu:
zakucie auta w *nadtlenek LPG* bo ileż .. to pali?

@Pablo, spali całą benzynę co się wleje... nic się nie zmarnuje :)

Z tych dwóch wybrałbym... Poprzednią generację Legacy kombi plus duuużą resztę, dziękuję ;-)

Nie potrzebuję się ścigać (choć dla zabawy zapewne to fajne), betonowy zawias jest dla masochistów, a do sedana nie załaduję mojego sprzętu... A dlaczego jednak Subaru? Bo dźwięk!

Dobre pytanie , jezdze subaru 125KM w automacie ,rocznik 2001 od 4 lat , przebieg 280tys , zgazowane (jestem zwolennikem tego paliwa) i milo mi jak zostaje na piwo po wycieczce (zdarza mi się zrobić 1800km przez weekend )no ale .. zaczyna powoli dogorywać , miedzy czasie jezdzilem WRX-em 2002 z przebiegem 100tys iii... silnik zdechl (na autobanie przy 250km/h - nie mile przezycie ) może zaszkodzilo mu 100 oktanowe paliwo albo rajdy po plazy ..??..
mysle ze STI jest dobry bo można do niego zapakować kanape podczas przeprowadzki , (zanim zdechnie silnik ) , i może tym razem wybiore EVO

@Tomasz, co ma Twoje Subaru z 125 KM w automacie wspólnego z STI? zwykły WRX to też nie jest konkurencja Evo...

Nie chodzilo mi wykazanie konkurencyjności ale pewna charakterystykę a wspolna cecha co mocniejszy subaru jest- slaby silnik i mimo całej sympatii dla tego pojazdu ryzyko uszkodzenia wynikające ze zlej jakości komponentow jest duże , teraz przymierzam się do mocniejszego auta i wiem ze STI jest funkcjonalne ale to EVO zawsze dojezdza do celu

Subaru i tylko subaru.

nie chce obrarzając wzystkich to subaru jest mniej awaryjne prowadze serwis i weim co sie psuje pozdrawiam wszystkich posiadaczy sti i evo

Trzeba przejechać się subaru i evo.Miałem imprezkę a teraz mam evo x i subaru jest cieniutkie

Evo dobre dla bezudsznego upalacza, Subaru dla kogoś kto lubi samochody z duszą. Zresztą kto siedzi na Forum Subaru ten wie ile osób mających EVO wróciło do Subaru.

Wole evo bo ładniejsze

Wiem, że temat dotyczy wersji wrx sti vs evo, ale szkoda, ze nigdzie nie ma uwzględnionej wersji Legacy Spec B z ponoć pancernym silnikiem wolnossącym 3.0. Dla wielu osób, które mówią np o marce Subaru, auto się kojarzy tylko z wersją wrx sti, a szoda, bo jest jeszcze sleeper idealnie nadające się na całoroczne użytkowanie po mieście, którym również można wyjechać na tor tak jak np Twoje audi Spalacz :)

Auto może i nie ma podejścia do wyżej wymienionych, ale jest ciekawą opcja w klasie aut powyżej 200 konnych, do jazdy na codzień jak i na tor.

Mam niedługo zamiar takie coś potestować na torze i się przekonać o jego znanej bezawaryjności, prowadzeniu oraz napędzie.

Dla mniej wtajemniczonych taki Spec B posiada własnie układ kierowniczy z subaru sti, skrzynie, sportowy zawias bilsteina, czy wolnossak 3.0 z mocą 245km i 300 momentem obrotowym, a z zewnątrz? To zwykle auto rodzinne :)

A temat jest chyba beczką bez dna, tak jak poprzednicy napisali tutaj już dużą role odgrywają niuanse, male szczeguly, konkretne zastosowanie, oraz sentyment do marki.

Myślę, ze to coś jak audi vs bmw, gdzie obie marki są na świetnym poziomie, ale jednak gdzieś decyduje mały szczegół, który powoduje wybór jednego bądź drugiego. Oczywiście tutaj jest np mocna rożnica w typie napędu: rwd vs awd, a jeśli już bierzemy pod uwagę tylko awd, to decyduje np jakość x drive do quattro i tak dalej, ale to w takim razie podobnie można napisać o wyżej wymienionych, silniki niby podobne, ale jednak w subaru jest np bokser, dla niektórych mający duże znaczenie i tak dalej, dla inncyh evo bo jest szerszy zasięg tuningu.

To tak trochę jak ze mną. Szukałem auta całorocznego, ale jednak o dwóch twarzach, kiedy będę potrzebował odrobinę mocy, to on mi ją da, a jak polecę sobie na tor, to również sprosta wyzwaniu. Chciałem wolnegossaka bez turbo, zwykle takie silniki w 10letnich autach sprawują się lepiej niż uturbione, łatwiej kupić mniej zajechany model, sprawiają po prostu mniej problemów i tak dalej i tak dalej, na tapecie w ostateczności miałem dwóch kandydatów bmw e46 330 231km (który wygrał u mnie z audi, jest po prostu dla mnie ładniejsze, ot szczegół), a subaru legacy spec b 3.0 245 koni, wygrał japończyk, bo jakoś mam do nich sentyment, bo jakoś mniej tego jeździ po drogach, bo jakoś chciałem poczuć ten ponoć legendarny symetryczny napęd awd, bo bokser, bo...same małe szczególiki, bo tak na prawdę co bym nie wybrał, czy legacy, czy tą bmkę, czy audi o podobnych parametrach z tych roczników, to każde z tychaut byłoby w 100% zgodne z moimi wymaganiami postawionymi przed zakupem.

Także tego typu wybory, tematy jak powyżej, to tak jak ktoś napisał, spieranie się nad wyższością jednych świąt nad drugimi.

Pozdrowienia.

Od niektórych komentarzy szczęka opada :D
Przecież to dwa zupełnie inne auta... inaczej się prowadzą itd. Subaru z tendencją do podsterowności, EVO odwrotnie....

pozdrawiam