GoPro Hero 3 Black jednak dobre jest

Kamerę pożyczył mi naLeśnik, który robi ładne zdjęcia podczas imprez na torze w Lublinie i można je oglądać na jego profilu Flickr: ligreq*s Photostream.

Jaki obraz jest mi potrzebny? Prosty, najprostszy, rzeczywisty, naturalny... nudny, drętwy, banalny, suchy, nijaki... właśnie taki!

Na takim nagraniu wszystko dokładnie widać, obraz nie jest zniekształcony, nie jest wygładzony i to mi jest potrzebne do różnorakiej analizy nagrań moich przejazdów na torze. Właśnie taki obraz nagrywa moja typowa, "rodzinna", kompaktowa kamera Sony HDR-CX160 która też ma kilka innych zalet, np. znakomita stabilizacja, dobrze nagrywa się z ręki, itd.. ale też ma jedną sporą wadę, tj. jest duża i trudno ją mocować.

A w GoPro "najciekawszy" jest właśnie szeroki kąt który zbiera obraz z całej okolicy dzięki obiektywowy typu rybie oko i takie nagrania zwykle znaleźć można w internetach. Fajnie to wygląda ale dla mnie taki obraz jest bezużyteczny bo bardzo zniekształcony, słabo widać linię jazdy, w ogóle do niczego.

Aby było jak należy to po prostu trzeba ustawić... mniejszy kąt, na 90 stopni (narrow), którego chyba nikt nie używa. Co prawda jest niewielkie zniekształcenie na rogach (latarnia zaczyna się wyginać) ale jest ono na tyle małe, że nie stanowiłoby to problemu. Przy takim kącie nagranie z GoPro jako całość jest niemal takie same jak z kompaktowej kamery. Do tej pory sądziłem, że przy tym obiektywie nawet przy wąskim kącie zakrzywienie będzie o wiele większe.

Przy ustawieniu kąta 127 stopni (medium) obraz jest już dość wykrzywiony i lampa już mocno kładzie się, a lampa na drugim planie (ta między bokami) jest już w ogóle w innym miejscu. Na nagraniu taki obraz jest już mało rzeczywisty, jazda jest jakby szybsza, bardziej atrakcyjna dla oka ale zarazem mniej atrakcyjna dla mnie. Droga przed autem jest już węższa, pomniejszana a przede wszystkim to ona mnie interesuje.

Na poniższym nagraniu jest kąt 127 stopni w GoPro. Na moje oko zupełnie "szybciej" jedzie taki obraz, jest przyjemniejszy dla oka, bardziej "gładki" ale przez to nie widzę co tam dokładnie działo się w zakręcie, w rogach obrazu gdzie zakrzywienie jest największe. Przy kącie 90 stopnie jest już OK.

Na kąt 170 stopni szkoda mi było benzyny bo taki obraz wygląda fajnie tylko na samojebce z patyka czy innych scenach gdzie liczy się przerost formy nad treścią.

Podsumowując, gdybym nie miał dotychczasowej kamery to nie miałbym nic przeciwko GoPro. Nagrywa obraz taki jaki mnie interesuje (nie będę się czepiał niewielkiej krzywizny), ma 100 innych zalet i kilka wad.

Ma WiFi i można nią sterować z telefonu. Na dobrą sprawę jest to jedyny normalny sposób na konfigurację i korzystanie z tej kamery bo nie ma ona wyświetlacza (poza takim micro, kilka na kilka pikseli, jak w kalkulatorze) i dwa przyciski do konfiguracji. Oznacza to, że aby cokolwiek w niej przestawić trzeba te dwa przyciski wcisnąć przynajmniej z 10 razy. Przez telefon konfiguracja jest łatwa i przyjemna. Najfajniejsza jest najprostsza funkcja czyli włączanie i wyłączanie kamery i nagrywania bez wychodzenia z auta.

Przez telefon oczywiście można oglądać już nagrane materiały. Jest też podgląd na żywo przy czym ma sporego laga. W zasadzie nadaje się tylko do poprawnego ustawienia kamery ale na dobrą sprawę nie wiem do czego mi miałoby to służyć jeszcze? Opóźnienie nijak nie przeszkadzało mi w korzystaniu, mocowałem kamerę, sprawdzałem na telefonie czy dobrze "widzi" i tyle. Może gdyby ktoś chciał przymocować tę kamerę do zdalnie sterowanego helikoptera i sterować nim patrząc w telefon to jednak to się nie uda bo opóźnienie jest zbyt duże.

Szkoda, że GoPro 3 nie ma żadnej stabilizacji. Nagrania ze stoku narciarskiego nagrywane z ręki kiepsko mi wyszły bo obraz bardzo telepał się. Trzeba mocować kamerę na sztywno do ciała albo korzystać ze monopoda (patyka). Do takich scen zwykle ustawia się najszerszy kąt i dzięki temu obraz jest wygładzony i w taki pośredni sposób ustabilizowany.

Do GoPro jest oczywiście wiele różnorakich mocowań. Swoją kamerę mogę mocować tylko wewnątrz auta i na dodatek muszę to robić w dość partyzancki sposób. GoPro mocuje się łatwo i szybko.

Kamera czasami mi się przywieszała jak i aplikacja w telefonie. Na szczęście korzystam z Windowsa więc resetowanie nie jest mi obce i jeżeli tak da się rozwiązać problem to nie uznaje za wadę :)

Baterie to chyba największy problem tej kamery. Razem z kamerą dostałem dodatkową baterię na "plecki" oraz... dwie dodatkowe główne baterie. Czyli naLeśnik, posiadacz tej kamery, który nie widać aby był wyczynowym filmowcem ma w sumie trzy dodatkowe baterie. I na dodatek uznał, że i mi się one przydadzą podczas nagrań testowych.

Nie wiem ile w minutach dane baterie wytrzymują bo zwykle korzystałem z WiFi które cały czas działa i czepie baterię ale mogę powiedzieć, że bez tej dodatkowej baterii na "plecki" nie obędzie się. Zawsze ona wyczerpywała mi się do zera i schodziło trochę baterii głównej. Cały czas trzeba monitorować stan tych baterii. Słabe to jest to można by się spodziewać, że podstawowa bateria wytrzyma przynajmniej ze 3 godziny a dodatkowa kolejne 3.

Dobre jest przynajmniej to, że można ją zasilać przez kabel wsadzony do gniazda zapalniczki w aucie. Na dodatek ma funkcję zapisu w pętli więc można z niej korzystać jak typowego rejestratora trasy który działa cały czas a stare nagrania są zastępowane nowymi.

Trafił mi się też ciekawy problem, tj. po przyczepieniu dodatkowej baterii kamera sama włączała się i nie dało jej się wyłączyć... sama włączała się ponownie. Kamera sama włączyła mi się w plecaku i zanim zorientowałem się w sytuacji miałem już niemal całkowicie wyczerpane obie baterie. "Popsutą" kamerę naprawił właściciel...

Stary myk pomógł: wyjmujesz baterię i "włączasz" kamerkę. Oczywiście się nie włączy bo nie ma zasilania ale resztki ładunków elektrycznych pójdą sobie precz. Potem naładowałem do oporu bateryjki, dodatkowa się zaświeciła dopiero po kilku minutach lądowania - one tak mają jak są rozładowane do zera. Po złożeniu wszystkiego już nie następował Auto Start.

Proste.

Fajna jest opcja nagrywania przy 120 klatkach. Często korzystałbym z tego bo w tej chwili moja kamera nagrywa 50 klatek wiec jedną co 0,02 sek. Licząc czas okrążenia po klatkach właśnie taki jest margines błędu. Przy 120 klatkach pojawiają się one co 0,008 sek. Oczywiście 0,02 sek. przy całej pętli na torze nie ma większego znaczenia ale już przy analizie konkretnego zakrętu zwykle był problem z dokładnością... jeżeli przejadę dany zakręt szerzej o pół metra to ile na tym zyskam albo stracę? Na gokarty to już w ogóle się nie nadaje bo tam w zakrętach często rozchodzi się właśnie o 0,02 sek.

A "normalnie" 120 klatek wykorzystuje się do nagrywania płynnych zwolnień...

Zwróćcie uwagę na telepanie się obrazu... brakuje tej stabilizacji.

Podsumowując jeszcze raz, kupiłbym sobie te GoPro Hero 3 Black gdybym nie miał swojej dotychczasowej kamery, która kosztowała więcej i szkoda mi ją rzucić w kąt. Słabe są tylko te baterie ale pewnie przywyknąłbym do ich przekładania. Szkoda też, że nie ma żadnej stabilizacji. Ale jest mała, praktyczna, można ją wszędzie przymocować i gdybym ją miał to pewnie częściej bym z niej korzystał. Teraz mam tylko jedno miejsce do mocowania, centralnie na szybie i tylko takie materiały nagrywam. Na razie eksploatuję cierpliwość kolegi a później się zobaczy ;)

Zdjęcie by naLeśnik.

Komentarze (19) skocz na koniec