Na torze (140) | Na drodze (96) | W garażu (94) | Wydarzenia (66) | Poza autem (34) | Testy aut (20) | Karting (16) | Testy (14) |

Ciągle chcemy szybszych koni?

Józef Chełmoński Czwórka obrazParafrazując słowa Forda, właśnie teraz jesteśmy w tym momencie w którym zapytani o nasze oczekiwania co do auta powiedzielibyśmy, że chcemy takie które trochę mniej pali, trochę lepieje przyspiesza, jest bardziej wyciszone, ma szybszą i łagodniejszą automatyczną skrzynię biegów (albo jeszcze precyzyjniejszą manualną) i kosztuje niewiele. Chcemy więc dokładnie tego czego chcieli ludzie sprzed stu lat czyli jeszcze szybszych koni które pociągną nasz wóz. A najlepiej to cztery takie konie w zaprzęgu! Zamiast chcieć po prostu czegoś zupełnie nowego, czegoś co nie będzie wypudrowanym trupem z silnikiem spalinowym, zamiast... auta elektrycznego.

Gdybym na początku swojej kariery jako przedsiębiorcy zapytał klientów, czego chcą, wszyscy byliby zgodni: chcemy szybszych koni. Więc ich nie pytałem. Henry Ford.

Nie macie wrażenia, że silniki spalinowe skończyły się Kill*em All, że kolejne turbosprężarki, bezpośrednie wtryski, common rail z ciśnieniami nie do ogarnięcia przez umysł przeciętnego użytkownika, czy nawet mój ulubiony s-tronic przerzucający biegi w czasie mrugnięcia powieką to reanimacja trupa która i tak skazana jest na porażkę?

Czy myśląc o aucie nie powinnyśmy chcieć takiego które przyspieszać będzie w 5 sek. do... 200 km/h, będzie miało zasięg 5 tys. km, tankowanie do pełna będzie kosztowało 2 złote i trwało minutę, i w ogóle nie będzie miało takich prowizorycznych rozwiązań jak skrzynia biegów, sprzęgło czy wały napędowe z mechanizmami różnicowymi? hamulce ryjące klockami po tarczach też już trącą myszką.

Dzisiejsze auta z silnikami spalinowymi na nic takiego nie pozwalają a to na co pozwalają potrafi określić już dziecko w podstawówce. Jeżeli dzisiaj jakieś auto spala średnio 5 litrów i przyspiesza w 10 sekund to w kolejnej swojej generacji będzie spalało jeden litr mniej i przyspieszało o sekundę szybciej. W kolejnej generacji znowu z tego spalania urwie się kawałek litra, z przyspieszania kawałek sekundy, międzyczasie wstawi lepszą skrzynię biegów i aluminiową maskę. Dekady lecą a dalej jest to samo co przed laty.

Auta elektryczne to jest to czego powinniśmy chcieć, co zrobi różnicę, co nie ma takich topornych ograniczeń jak auta z silnikami spalinowymi. Oczywiście nie te dzisiejsze elektryki które w większości przypadków oferują dokładnie tyle samo co pierwsze automobile i przegrywające pod każdym względem z wypoczętym i silnym koniem... ale do czasu. Wtedy będą się śmiać z naszej dzisiejszej krótkowzroczności tak samo jak my teraz śmiejemy się z tych szybszych koni sprzed wieku.

Dźwięk silnika, wrażenia z jazdy, zapach benzyny? Sto lat temu też byli obrońcy naturalnego zapachu zadu konia, obcowania przez to z naturą, trzymania równowagi na wybojach. A siedzenie w wygodnym fotelu z zamkniętym nadwoziu z radiem i klimą automatyczną ;) było odpowiednie tylko dla bab.

Mając ciągle spalinowy umysł i widząc w jednym miejscu tyle kabli ile widziałem podczas tegorocznych targów w Genewie jeszcze napiszę tak... elektryczna zaraza opanowuje świat... ale jak najbardziej tej zarazie kibicuję i jak tylko stanie się konkurencyjna i będzie taka możliwość to przesiądę się do auta elektrycznego. Wtedy moje 2.0 TFSI z mechanicznym quattro i s-tronic schowam do garażu który będzie opuszczać tylko na zloty klasyków ;)



Tesla na Targach w Genewie 2014

Najmocniejsza Tesla Model S już dzisiaj przyspiesza w około 5 sekund i ma zasięg prawie 500 km. Może już jutro przejedzie 5 tys. km i przyspieszy też w 5 sek. ale do 200 km/h.



BMW i3 na Targach w Genewie 2014

Pozostałe dzisiejsze, jeżdżące i 100-procentowe elektryki mają już "tradycyjne" osiągi. BMW i3 z silnikiem o mocy 170 KM ma zasięg do 160 km.



Renault ZOE na Targach w Genewie 2014

Renault ZOE jest pod tym względem taki sam, tj. ma przejechać 200 km.



McLaren P1 bok na Targach w Genewie 2014

McLaren P1 to co prawda hybryda z ogromną przewagą napędu spalinowego ale pewnie z czasem proporcje będą się zmieniać. Silnik elektryczny sam w sobie nie jest słaby bo ma moc 176 KM ale przy 20 km zasięgu i w zestawianiu z V8 o mocy 727 KM trudno nie oprzeć się wrażeniu, że na razie jest tylko lajfstajlową przystawką która niewiele pomaga a może się tylko popsuć.



BMW i8 na Targach w Genewie 2014

Pewnie żaden z kupujących McLarena P1 nawet nie zwróci uwagi na elektryczny dodatek w tym aucie ale w przypadku BMW i8 będzie już musiał bo na pewno nie zainteresuje go trzycylindrowe 1,5 turbo o mocy 231 KM. W proporcjach silnik elektryczny z mocą 131 KM wygląda już lepiej ale w praktyce zasięg też jest tylko symboliczny bo 37-kilometrowy.



Ładowanie Audi A3 e-troni na Targach w Genewie 2014

Audi A3 e-tron to też hybryda, elektryczne 101 KM i spalinowe 148 KM z 1,4 turbo (klasyczne R4 a nie żadne tam R3 jak w przypadku BMW ;)



Mitsubishi PHEV na Targach w Genewie 2014

Mitsubishi Concept GC-PHEV to kolejna hybryda z 3.0-litrowym doładowanym V6 i niewielkim silniku elektrycznym 95 KM ale z możliwością ładowania akumulatorów z zewnętrznego źródła (PHEV). Hybrydy to nawet nie półśrodek, co najwyżej "ćwierćśrodek" i szybko wymrą.



Honda FCEV Concept na Targach w Genewie 2014

Honda FCEV Concept to trochę inna para kaloszy bo auto z ogniwami paliwowymi (wodór) ale tak samo jak auta typowo elektryczne ma jakieś możliwości rozwoju, w przeciwieństwie do chylący się ku upadkowi silników spalinowych.

Tyle moich zdjęć. Było oczywiście sto innych aut ale nie wiem dlaczego nie mam ich na kracie.

Komentarze (17) skocz na koniec

Dominik, 2014-03-17, 09:32
A przypadkiem auta na wodór też go nie spalają? ;)
Radzio P, 2014-03-17, 09:50
A jak wygląda w 100% elektrykach sprawa ogrzewania i zasięgu w zimie?
wieri, 2014-03-17, 11:06
Przyszłość samochodów to napędy alternatywne. Mam wrażenie, że inżynierowie juz są blisko granicy możliwości silników spalinowych (of kors mówimy o wersjach cywilnych, bo sportowe są bardziej wyzylowane, ale o wiele bardziej zawodne). Na przestrzeni kilku lat, gdy spadną koszty produkcji elektryków, a ich ładowanie bedzie szybkie, baterie naprawdę pojemne to... kupie sobie ryczace V8 i będę szatanem na drodze. Matki będą oczy zasłaniać dzieciom, ojcowie będą ronić lzy na wspomnienie starych, dobrych czasów. O tak.
K.O.C., 2014-03-17, 11:16
@ Radzio P: think outside the box... tu nie chodzi o problemy, chodzi o możliwości. Wystarczy, że będziemy mieli 3x pojemniejsze lekkie akumulatory o szybkim ładowaniu i po problemach bieżących. Ale to też nie o to chodzi. Patrzmy dalej, duuuużo dalej, jak napisał Spalacz *5 sek. do... 200 km/h, będzie miało zasięg 5 tys. km, tankowanie do pełna będzie kosztowało 2 złote i trwało minutę,*.

na dziś nie mamy realnej alternatywy do codziennego użytku. Obecnie elektryki to za duże koszty i braki w infrastrukturze.

sam preferuję benzynę, rozsądek podpowiedział diesel*a i to jest moment gdy marzenia są masakrowane przez rzeczywistość...
Garnier, 2014-03-17, 13:18
Jak na mój gust przyszłością są jednak ogniwa wodorowe, o ile uda się zbić ceny ich produkcji. Przyznaje to nawet prezes Nissana, a przecież ta marka to pionier aut elektrycznych - już teraz zaprzestają prac nad samochodami elektrycznymi, w których głównym problemem, który trudno przeskoczyć, są wciąż baterie. Wodór natomiast można pozyskiwać syntetycznie, nie wydziela szkodliwych spalin, to wydaje się być dobrym kierunkiem.
Dominik, 2014-03-17, 14:11
Podobno grafen ma być przełomem jeśli chodzi o baterie - wielokrotnie większa gęstość energetyczna i możliwość ładowania w parę sekund - podobno już teraz testowe komórki od zera do full ładują 3 sekundy.
V-maniak, 2014-03-18, 11:20
*Sto lat temu też byli obrońcy naturalnego zapachu zadu konia, obcowania przez to z naturą, trzymania równowagi na wybojach*

Ten tekst mnie rozbroił :D Z innego poletka, acz w którym postęp już nastąpił, to fotografia - przejście z analogowej kliszy na cyfrową kartę pamięci wielkości znaczka pocztowego. I jakoś nikt nie narzeka, nawet zawodowcy doceniają nową jakość (choć ich sprzęt kosztuje jednak już ciut więcej niż zwykła cyfrówka...) Oczywiście można jeszcze spotkać malkontentów twierdzących, że analog to analog, większy zakres tonalny, lepsze kolory, (bliższe) obcowanie ze sprzętem... brzmi znajomo, nie? :)
Jarod, 2014-03-18, 23:07
Polecam obejrzenie całego filmu - relacji z trasy pokonaniej Teslą S z Oslo do Trondheim (535kkm).
http://www.youtube.com/watch?v=aZNlG4V4Pl8

Tesla S na żywo robi naprawdę bardzo przyzwoite wrażenie...gdyby nie ten czas ładowania. Pełny bak w swoim aucie osiągam w 2 minuty i daje mi to zasięg 1000km. Tesla S ładuje się na szybkiej ładowarce godzinę a zasięg to około 400 km. Tak naj napisałeś, silnik spalinowy jako technologia zdążył się już rozwinąć a auta elektryczne dopiero zaczynają swoją drogę.
, 2014-03-18, 23:30
Fajna ta Tesla, jeździłbym! Zasięg 400 km to rewelacyjny wynik jak na auto elektryczne, np. Subaru WRX/STI ma tylko 250 km z całego baku :]
qwerty, 2014-03-19, 07:31
@ Spalacz. Gadanie. WRX-em regularnie robię 500 km na baku :P Na upartego można dobić do 600 km.
naLeśnik, 2014-03-19, 22:28
Spalaczu. Nie będziesz jeździł na zloty klasyków bo era, którą się tak podniecasz sugerując przy okazji że my też tego chcemy (WTF???) zbanuje wszelkie przejawy odbiegające od normy Zero Emision Vegicle.
, 2014-03-19, 22:45
NaLeśniku, nie odbieraj tego wszystkiego tak bezpośrednio. Zanim moje A4 stanie się klasykiem to mi albo je ukradną na części, albo ktoś mi rozbije, albo sam jakoś wydzwonię.

A tak poważniej to myślę, że 2.0 turbo stanie się takim uniwersalnym silnikiem, będzie to bazowa pojemność z której będzie uzyskiwana dowolna moc i takie silniki będą montowane też do np. super-aut ;) przy czym też razem z elektrycznymi.

1.0-1.2 to będą takie codzienne silniki, 1.6 to już szybkie auta drogowe a 2.0 to już łaaał, jest moc, ale jazda, walnę sobie na tapetę pulpitu :)

ps. nie sugerowałem, że inni jej chcą tylko, że właśnie jej nie chcą co moim zdaniem jest błędnym nie-chceniem ;) ja się nią nie podniecam ale wiem, że silniki spalinowe już dawno się skończyły, teraz jedynie wydusza się z nich ostatnie soki, eksploatuje ile się da zanim odstawi na bok gdy w końcu wejdą silniki elektryczne...
AutoChlodnice.com, 2014-03-20, 09:13
Ta Honda Concept mnie troche przeraża... Pozostałe samochody są piękne, ale w przypadku Hondy, to wszystko chyba idzie w złą stronę
naLeśnik, 2014-03-20, 12:13
Spalaczu napisałeś, że kibicujesz tej zarazie więc rozumiem, że popierasz i chcesz :P

A mnie ta zaraz brzydzi. Nie chcę coraz szybszego auta, coraz wydajniejszego, wygodnego i cichego zarazem. Po co?

Normalny facet chce słyszeć silnik spalinowy, chce słyszeć wycie skrzyni i dyfrów, szum opon i pisk klocków hamulcowych. Bo jeśli nazywa się fanem motoryzacji a tego nie chce to cóż... (dżender bez dżonder) :)
V-maniak, 2014-03-20, 13:30
*Sto lat temu też byli obrońcy naturalnego zapachu zadu konia, obcowania przez to z naturą, trzymania równowagi na wybojach. A siedzenie w wygodnym fotelu z zamkniętym nadwoziu z radiem i klimą automatyczną ;) było odpowiednie tylko dla bab.*

Czy to się nam podoba czy nie rozwój motoryzacji dąży do wizji przedstawionej np. w filmie *Ja Robot* lub *Raport Mniejszości* - w imię ekologii, wygody i poprawy bezpieczeństwa. Dla miłośników zapachu końskich zadów, pardon - zapachu spalin - pozostanie tor wyścigowy który będzie spełniać funkcję jaką obecnie mają hipodromy :P
V-maniak, 2014-03-20, 13:49
Poza tym dziwi mnie opór przed nowymi technologiami - taki np. silnik elektryczny przyspiesza od razu z pełną mocą - co też może być (bo nie miałem jeszcze okazji) ekscytujące i zrekompensuje brak smrodu spalin, buczenia wydechu, warkotu silnika, wajhowania drążkiem skrzyni biegów, redukcje itp. :P

https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=AypLHoX2iNk#t=92 - wystrzał prawie jak z katapulty :)

http://www.tvnturbo.pl/aktualnosci,1850,n/adam-kornacki-testuje-tesle-roadster,59774.html - GT-R w przyspieszeniu 0-120km/h nie miał szans.
Jurgen, 2014-03-25, 23:28
Witam to silnik free energy rozkreci samochody elektryczne wsyzystko jest gotowe nic sie nie kluci fizyka jest tylko problem ze korporacje milcza free energy jest im nie na renke skladamy patent Http://leonardo-project.tk/about.php

Napisz komentarz

Autor *

Strona

Komentarz *